polski english français deutsch italiano nederlands
niedziela, 3 września 2006

Rodzina Pierwszą Szkołą Wszelkich Cnót

Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio (FL) o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym   powołując się na Deklarację o wychowaniu chrześcijańskim podkreśla, że ,,rodzina jest pierwszą szkołą cnót społecznych, potrzebnych wszelkim społeczeństwom”. Z nauk katechetycznych znany jest podział cnót: trzy cnoty Boskie – wiara, nadzieja i miłość oraz cztery cnoty główne: roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo. Wyrabianie tych cnót może odbywać się w rodzinie dzięki wychowywaniu do istotnych wartości życia ludzkiego. W atmosferze życia rodzinnego przepojonego miłością i szacunkiem dla Boga i ludzi dzieci mogą nabrać przekonania, że ,,więcej wart jest człowiek z racji tego kim jest, niż ze względu na to, co posiada”(FL37).

Takie przekonanie jest podstawą wychowania chrześcijańskiego. W czasie obrzędu Sakramentu Małżeństwa młoda para biorąc Boga na świadka w obecności wszystkich uczestników uroczystości podejmuje decyzję, że chce po katolicku wychować swe potomstwo, jakim Bóg ją obdarzy. Rodzice dziecka prosząc o chrzest dla niego przyjmują świadomie obowiązek wychowania go w wierze. Chrzestni wyrażają gotowość pomagania w wypełnianiu rodzicielskich powinności. Rodziny chrześcijańskie nie mogą o tym zapominać! W przeciwnym razie dają dowód niedotrzymania świadomie i dobrowolnie złożonych wobec Boga przyrzeczeń. Za to odpowiedzą przed Bogiem. Społeczeństwo zgłosi do rodziców słuszne pretensje. Własne dzieci kiedyś ich oskarżą ,,To wyście nas tak wychowali”. Z niepokojem obserwuje się zjawisko zaniedbywanie przez niektórych rodziców chrześcijańskiego obowiązku posyłania dzieci na naukę religii, zwłaszcza do klas starszych. Rodzice uważają  prawdopodobnie, że wystarczy ,,doprowadzić” dziecko do l Komunii, dalej niech samo ,,decyduje”. W takiej sytuacji nie ma mowy o kształtowaniu w rodzinie jakichkolwiek cnót. Trudno zrozumieć także postawę niektórych rodziców, którzy posyłając dziecko na katechizację ,,zwalniają się” sami z wychowania religijnego. Ich zdaniem katecheci winni nauczyć dziecko koniecznych tekstów modlitw, zapoznać z prawdami wiary, pilnować obecności na lekcjach religii, na niedzielnej Mszy Świętej. Katechetów czyni się odpowiedzialnymi za przekazanie dziecku najważniejszych wiadomości religijnych. Jest to mylna postawa. Wiedza religijna nie wystarczy do wyrabiania cnót ,,które mogą rozwijać się wyłącznie w klimacie życia rodzinnego, gdzie wszyscy się kochają. Mądra, odpowiedzialna miłość rodzicielska, stanowiąca postawę wychowania, wyraża się w pragnieniu przekazania dziecku istotnych wartości, w podarowaniu mu owoców miłości – takich, jak: dobroć, życzliwość, bezinteresowność, usłużność, duch ofiary. Katecheci pomagają jedynie rodzicom w usystematyzowaniu wiedzy religijnej. Rodzice natomiast przykładem własnego życia przekazują dziecku wiarę, budzą nadzieję, szczepią miłość, uczą roztropności i sprawiedliwości, zachęcają do umiarkowania, wyrabiają męstwo. Wiele głębokiej treści zawierają słowa pewnej matki, która powiedziała, że nie uczyła dzieci pacierza, ale w jej rodzinie odmawiano codziennie modlitwy. Z tego domu nie posyłano dzieci na niedzielną Mszę świętą, tylko cała rodzina uczestniczyła w Ofierze Chrystusa. W tym ,,kościele domowym” właściwie został pojęty rodzicielski obowiązek wychowywania dzieci. Jak mówił Papież Jan Paweł II, ,,prawo - obowiązek rodziców do wychowywania jest czymś istotnym i jako taki związany jest z samym przekonywaniem życia ludzkiego; jest on pierwotny i mający pierwszeństwo w stosunku do zadań wychowawczych innych osób,  z racji wyjątkowości stosunku miłości łączącej rodziców i dzieci; wyklucza zastępstwo i jest niezbywalny, dlatego nie może być całkowicie przekazany innym ani przez innych zawłaszczony” (FL36). Niezrozumienie istoty wychowania w rodzinie może wypłynąć z braku przygotowania do pełnienia trudnych, ale bardzo ważnych zadań ojca i matki. Do podjęcia pracy w określonym zawodzie przygotowuje się człowiek latami. Musi posiadać odpowiednie świadectwo. Do założenia rodziny przygotowanie trwa zazwyczaj bardzo krótko - w czasie kursów przedmałżeńskich prowadzonych przez Kościół. Wtedy narzeczeni zafascynowani sobą są pełni najlepszych chęci stworzenia dobrej rodziny. Jednak w gonitwie za ,,urządzeniem się” zapominają często o własnym rozwoju, o czekającej ich roli rodziców. Rodzicielstwo jawi się jako ogromny ciężar. Macierzyste rodziny nie zawsze są godnym wzorem do naśladowania. Wtedy młodzi rodzice potrzebują pomocy. Tę zawsze mogą znaleźć w Katolickiej Poradni Rodzinnej. Największą jednak pomoc niesie Eucharystia. ,, Eucharystia jest samym źródłem małżeństwa chrześcijańskiego… W darze eucharystycznym miłości rodzina znajduje podstawę i ducha ożywiającego jej << komunię>> i jej << posłannictwo>>. Chleb eucharystyczny czyni z różnych członków wspólnoty rodzinnej jedno ciało” (FL57). Rodzina uświęcona Eucharystią może kształtować wszelkie cnoty i całkowicie wypełniać swe podstawowe zadania w świecie współczesnym naświetlone przez Synod, a mianowicie: ,,1.tworzenie wspólnoty osób, 2.służba życiu, 3. udział rozwoju społeczeństwa, 4. uczestnictwo w życiu i posłannictwo Kościoła”. (FL17). 

Olcha 





Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.