polski english français deutsch italiano nederlands

Historia kultu Cudownego Obrazu Matki Bożej Dziekanowskiej

Obraz Matki Bożej Dziekanowskiej pochodzi z XVII w. Trudną, a nawet niemożliwą rzeczą byłoby przytoczyć tu historię tego Czcigodnego Wizerunku Najświętszej Matki. Jest dziełem nieznanego artysty z tzw. szkoły krakowskiej. Wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem, namalowany na płótnie, trafił do kościoła w Dziekanowicach zapewne około połowy stulecia w czasie rozbudowy kościoła. W 1645 r. bowiem w miejsce zniszczałego kościoła drewnianego zaczęto wznosić nowy, zachowując z poprzedniego kamienną romańską część jako prezbiterium. Od początku Obraz szybko przyciągnął ludzką pobożność.

Obraz Matki Bożej Dziekanowskiej malowany wg. typu Matki Bożej Doudlebskiej, zwanej Piekarską, z uwzględnieniem Matki Bożej Piaskowej (głowa Matki Bożej schylona do Dzieciątka) jest typowym przejściem od niebiańskiej Hodegetrii (Przewodniczki) do idącej po ziemi do ludzi Matki z Dzieciątkiem. Pierwsza wzmianka o wizerunku Matki Bożej, widniejącym w bocznym ołtarzu, po stronie ewangelii, pochodzi z wizytacji biskupiej z 1655 roku. Wizytacja odbyta dziesięć lat później, odnotowała na obrazie 2 srebrne korony i 5 tabliczek wotywnych. Z powizytacyjnej relacji sufragana Michała Kunickiego z 1730 roku wynika, że w parafii Dziekanowice umieszczony w bocznym ołtarzu wizerunek Maryjny przybrany był w srebrną sukienkę.

O uzyskanych łaskach opowiadały wota z tego metalu: 15 srebrnych tabliczek wotywnych, 9 serduszek, 4 krzyżyki przy koralach i innych paciorkach oraz wskazujące wprost na rodzaj terapeutycznego dobrodziejstwa trzy srebrne podobizny rąk i dwie nóg. Oschła wzmianka o wotach, to przecież sygnał ciągłych jak życie dziejów ludzkiego niepokoju, oczekiwań, wewnętrznych zmagań o prawo do nadziei. Wizytacja w 1748 r. notuje na Obrazie Maryjnym koronę, 32 wota oraz sznury korali, których łącznie z przechowywanymi osobno było aż 119.

W ciągu 18 lat zmienił się tedy materialny wyraz czci; kupowane przed zaniesieniem do kościoła wota, zastąpiły korale, osobista ozdoba noszona od święta, odziedziczona po matce, czy darowana przez kochającego mężczyznę. Nie zawsze kosztowna, ale zawsze bliska sercu. Ofiarowana więc najdosłowniej od siebie, z szyi na szyję, w bogatym emocjonalnie geście kobiecej religijności. Jak wysoko trafiały barwne paciorki nanizane niby łzy na zgrzebną nić pańszczyźnianego żywota, tak nisko schodziła ku ludziom ich Matka.

Nie tylko liczne wota, czy srebrne sukienki i korony na Obrazie Matki Bożej, świadczące o uzyskanych tu łaskach, były znakiem rosnącego kultu Matki Boga, ale też kościół wypełniały pacierze i śpiewane godzinki przez Bractwo Niepokalanego Poczęcia NMP, założone w 1693 r. przez plebana Wojciecha Jodłowskiego, profesora Akademii Krakowskiej. Inwentarz z 1760 r. wymienia srebrne sukienki i korony (a w skarbcu przechowywano 2 sukienki z lamy zdobione). W 1871 r. zaprowadzono żywy Różaniec, a o maryjnej pobożności świadczyły także chorągwie brackie przedstawiające Niepokalanie Poczętą, Bolesną z Ciałem Syna na łonie, a także Matkę Bożą wspierającą dusze czyśćcowe.

Ubodzy z kościelnego przytułku, a było ich kilkunastu, skoro w kościele wyznaczono im ławek cztery , śpiewali obyczajem podobnych sobie biedaków w innych parafiach Bogurodzicę oraz inne pieśni. Przyszły rozbiory. Długie ręce józefińskich urzędników sięgnęły i nad Rabę. I tu 13.06.1790 r. skasowano bractwo. Austriacy wpierw nakazali spisać kościelne precjoza w Galicji, a potem w 1785 r. ograbili z nich kościoły. Obraz w Dziekanowicach pozbawiono koron i sukienek, zrabowano 40 wotów i 126 sznurów korali. Odarty ze sreber i wotów Obraz, jakby podzielał odtąd powszechną biedę galicyjską z wiernymi. Wspólnota doli przybliża.

O kultowej randze wizerunku Maryjnego w Dziekanowicach, przypominał nadal praktykowany przy szczególnie czczonych obrazach zwyczaj odsłaniania i zakrywania Obrazu. Zasuwa ta, wspomniana w inwentarzu parafialnym z r. 1760, przedstawiała Św. Piotra Płaczącego . Od ciągłego używania wizerunek Apostoła zniszczał tak, że w 1884 r. Bractwo Różańcowe sprawiło nowy. Parafianie szybko ozdobili odarty Obraz sukienką drewnianą, wyzłoconą i wysrebrzoną. A do ołtarza Matki Bożej napływały nowe wota. W 1924 r. odnowiono ołtarz Matki Bożej Dziekanowskiej.

Na początku XX w. proboszcz dziekanowski ks. Stanisław Węgrzynek (1903-40) zaczął spisywać relacje o łaskach uzyskanych przez modlących się przed miejscowym Obrazem Matki Bożej. Owe 91 świadectw ludzkiej ufności i wdzięczności obejmuje okres 1907-39 r. Obok kilku ogólnych podziękowań za otrzymane dobrodziejstwa, zanotowano przeważnie sytuacje związane z poprawą zdrowia. Udane operacje, porody, leczenie poprzedza często polecenie się opiece NMP. Składa się wota. Serduszka, korale, pierścienie przynoszono też po wyjściu z opresji (spadająca belka, tonięcie, dostanie się na rogi krowy) . Rozmaite troski człowiecze stawały się przedmiotem prośby i wysłuchania. Także uwikłany w historię los ludzki: w Ameryce zapomniał zupełnie o niej i zaczął prowadzić życie lekkie; ofiarowała go tu NMP, modliła się za nim przed obrazem Matki Bożej i doczekała się zmiany w jego życiu (1910 r). Inna dziękuje, że znalazł się brat jej Jakub, który służąc przy wojsku, nic nie pisał (1916 r).

Przeważają kobiety. Jeden z nielicznych mężczyzn (Stanisław Cygan) opowiedział w 1922 r. o frontowym przeżyciu: 31.10.1914 r. miał zobaczyć Obraz dziekanowski i usłyszeć głos, zapewniający, że cało wróci z wojny. Podczas noclegu, w szopie k/Korczyna, poczuł, że ktoś go budzi. Wstawaj, uciekaj! Wybiegł w pole ratując się, a rosyjski pocisk zmiótł całą ścianę, pozbawiając życia kolegów. Atmosfera tych relacji, przypomina nieco klimat duchowy mirakulów, spisywanych od wieków w sanktuariach maryjnych.

W czasie II wojny światowej Dziekanowicom groziła pacyfikacja za zabicie dwóch Niemców. Niemcy otoczyli już wieś. Niemieccy żołnierze ustawili już nad rowem tych, którzy mieli być rozstrzelani. Wszyscy głośno modlili się o ratunek do Matki Bożej Dziekanowskiej. Nagle niemiecki oficer zabrał swoich żołnierzy i odjechał bez jednego strzału, pozostawiając ciężko przerażonych Parafian żywych. Jest powszechne przekonanie, że to Matka Boża Dziekanowska ocaliła Dziekanowice od pewnej rzezi. Do dziś pamiętają parafianie pacyfikację pobliskiej wioski Lipnik, Niemcy spalili ponad sto dwadzieścia domów.

Ideę wyrażoną od wieków w tym Czcigodnym Wizerunku, nazwano z imienia, w ciemną noc okupacyjnego lęku (jak napisał historyk), gdy kierujący parafią, były więzień Sachsenhausen, ks. prof. Władysław Wicher, wystarał się u Stolicy Apostolskiej o tytuł dla Obrazu - MACIERZYŃSTWA N.M.P . Wówczas to w 1943 r. odnowiono główny ołtarz kościoła i tu uroczyście przeniesiono (jak czytamy w Kronice Parafialnej) "Cudowny Obraz Matki Boskiej" i od tej chwili Maryja w tajemnicy swego Macierzyństwa staje się główną Patronką tej Wspólnoty Parafialnej, mimo iż patronem kościoła od wieków był Św. Mikołaj biskup. Stolica Apostolska nadając Cudownemu Obrazowi tytuł "Macierzyństwa NMP", reskryptem Kongregacji Rytów z dn. 15.09.1943 r, L.3291 (pismo z Kurii Metropolitalnej w Krakowie z dn. 8.10.1943 r. L.5943/43) potwierdziła niezwykły charakter czczonego obrazu i pozwoliła na obchodzenie Święta Macierzyństwa N.M.P. w najbliższą niedzielę po 11-tym października.

8 grudnia 1948 r. poświęcono nowy dzwon "Maryja", z odlaną podobizną Matki Bożej Dziekanowskiej i napisem: "Pod Twoją obronę uciekamy się". W 1949 r. rozpoczęto przygotowania do budowy nowego kościoła, który ostatecznie zbudowano w latach 1960-66, jako wotum za Tysiąclecie Chrztu Polski. Od początku nowy kościół wznoszono pod wezwaniem Macierzyństwa N.M.P. W czasie budowy kościoła (w tak trudnych czasach) często gościł w naszej Parafii, Ks. Arcybiskup Karol Wojtyła, który przecież patronował tej budowie. Wówczas często klęczał przed Cudownym Wizerunkiem naszej Matki zawierzając Jej trudne czasy.

Nowo wybudowaną świątynię uroczyście poświęcił 24. 09. 1966 r. ówczesny Metropolita Krakowski, abp. Karol Wojtyła, obecny Ojciec Święty. Przeniesiony tu Słynący Łaskami Wizerunek Matki Bożej Dziekanowskiej także w nowym kościele od początku sprzyjał modlitewnemu skupieniu. Stając przed Obrazem, wierni zwracają się nadal do Matki Najświętszej, patrząc jak wskazuje na Jezusa, który błogosławi im i podtrzymywanemu przezeń światu. Jakby nieustannie powtarzała swoje: "czyńcie cokolwiek wam powie", On sam, Droga, Prawda i Życie.

W 1971 r., po rekolekcjach adwentowych zaprowadzono przed Cudownym Obrazem - Nieustającą Nowennę do Matki Bożej Dziekanowskiej. W maju 1986 r. umieszczono Cudowny Obraz na bocznej ścianie kościoła, gdzie w roku 1990 zbudowano piękny ołtarz dla Matki Bożej.

W Roku Maryjnym (1987-88),Maryja w Kopii Obrazu Dziekanowskiego nawiedziła wszystkie rodziny w Parafii. "Matka bowiem nie tylko oczekuje na swoje dzieci we własnym domu - jak mówił Jan Paweł II - ale idzie za nimi wszędzie, gdzie żyją, gdzie pracują, gdzie tworzą swoje rodziny, gdzie bywają przykute do łoża boleści - a nawet tam, gdzie schodzą na manowce, gdzie zapominają o Bogu, gdzie sumienie mają obciążone grzechem".

Obraz Matki Bożej Dziekanowskiej był kilkakrotnie odnawiany. W roku 1906 dokonano gruntownej renowacji w Krakowie pod nadzorem Ks. dra Kaczmarczyka. Wówczas Obraz nalepiono na nowe płótna i dano nową deskę, naprawiono sukienkę, koronę pozłocono i przyozdobiono sztucznymi kamieniami, a blachę koło Obrazu posrebrzono. Ostatnia konserwacja i renowacja Obrazu miała miejsce w 1991 r., w Krakowie na zlecenie Parafii. Konserwację i renowację Obrazu przeprowadziła Dziekan Akademii Sztuk Pięknych, Pani Małgorzata Schuster-Gawłowska z Krakowa. Przy tej okazji sporządzono także pełną dokumentację z wykonanych prac konserwatorskich.

Obserwując szczególny kult Matki Bożej Dziekanowskiej, ks. Proboszcz zwrócił się do wiernych z propozycją ankiety, na temat historii tego kultu (w lutym 1988 r.). Porównanie wyników przeprowadzonej wówczas ankiety z treścią przynoszonych tu na cotygodniową nowennę próśb i podziękowań, pozwala dostrzec niejakie przemiany postaw. O ile ankietowani przypominają sobie niezwykłe sytuacje sprzed kilkunastu lat z udziałem wotywnego "do ut des", (ciężko chory, lekarze nie dają szans, narzeczona obiecała wotum, wyzdrowiał; podobnie dziecko - choć miało umrzeć, lub zostać kaleką - gdy medykamenty nie pomagały, przyrzekła 3 nitki korali za wyzdrowienie, poskutkowało), o tyle proszący i dziękujący na bieżąco, potrafią się już czasem wznieść ponad interesowne oczekiwania, poszerzając skalę wartości w kierunku Ewangelii. Zdrowie, zdanie egzaminu, alkoholizm, operacja nie stanowią jedynego tematu zanoszonych modlitw.

W roku 1990 Parafia nasza rozpoczęła przygotowanie do wspaniałej Uroczystości KORONACJI SŁYNĄCEGO ŁASKAMI OBRAZU MATKI BOŻEJ DZIEKANOWSKIEJ. Od stycznia 1991 r. jedenastego każdego miesiąca, odprawiały się szczególne nabożeństwa w ramach tzw. Nowenny Miesięcy. Prowadzono więc pracę nad wielką duchową odnową Parafii. Każdy z nas miał najpierw w swym sercu ukoronować Maryję, musiał uznać Ją swoją Matką i Królową. Każdy z nas musiał stać się prawdziwym Jej dzieckiem i choć trochę się upodobnić do Bożej Matki. Później trwała w Parafii Nowenna Tygodni przed Uroczystością Koronacji. Ojciec Święty Jan Paweł II w czasie swej Pielgrzymki do Ojczyzny, 13 sierpnia 1991 r. w kaplicy Kurii Metropolitalnej poświęcił Korony dla Matki Bożej i Dzieciątka. I wreszcie nadszedł radosny, długo oczekiwany dzień koronacji. W niedzielę 29 września 1991 - koronami poświęconymi przez Ojca Świętego, Jego Eminencja Ks. Kard. Franciszek Macharski w obecności licznie zgromadzonych biskupów, duchowieństwa i wiernych uroczyście ukoronował Cudowny OBRAZ MATKI BOŻEJ DZIEKANOWSKIEJ.

Zbliżając się do końca II Tysiąclecia Chrześcijaństwa, w 25-tą rocznicę poświęcenia kościoła Macierzyństwa N.M.P. w Dziekanowicach, pragnęliśmy przez ten Akt Koronacji wyrazić uroczyście i publicznie Matce Bożej przeogromną cześć i najgłębszą wdzięczność za te wieki szczególnej wśród nas obecności, za to, że to Wzgórze Dziekanowskie wybrała sobie, aby hojniej rozdzielać Boże łaski i aby w szczególny sposób okazywać się nam czułą, kochającą Matką. Ileż gorących próśb i podziękowań przeszło w ciągu wieków przez Dziekanowice. Jakąż one stanowią koronę żywej wiary na skroniach Matki Najświętszej. I to właśnie chcieliśmy wyrazić i za to podziękować.

Jak przez wieki i dziś uczymy się tu w Dziekanowicach u stóp Służebnicy Pańskiej, od dzieciństwa po późne lata, jak służyć Bogu i ludziom. Uczymy się z Nią zawierzać Bogu siebie i trudną misję jaką każde Boże Dziecko ma do spełnienia w ziemskiej wędrówce do Ojca. Parafianie, i nie tylko, przyzwyczaili się z każdą sprawą iść do Matki Najświętszej, nowożeńcy, podobnie jak rodzice i chrzestni po chrzcie dziecka, idą przed Obraz Matki Bożej, aby w Jej macierzyńskie ręce złożyć swoją i dzieci przyszłość.

Do Sanktuarium Macierzyństwa przyjeżdżają rodzice, zwłaszcza matki, oczekujący narodzin potomstwa. Tu się modlą o szczęśliwe rozwiązanie i zdrowie dla matki i dziecka. Tu przed Cudownym Obrazem udzielamy im szczególnego błogosławieństwa. Co środę na Nieustającej Nowennie do Bożej Matki, czytamy prośby i podziękowania składane i przysyłane przez wiernych. Pierwszą uroczystą sumę odpustową po Koronacji Cudownego obrazu odprawił 11 października 1991 roku Przewodniczący Komisji Maryjnej przy Episkopacie Polski, Ordynariusz Częstochowski J. E. Ks. Arcybiskup Stanisław Nowak. Koronacja Cudownego Obrazu jeszcze bardziej ożywiła pobożność Maryjną wiernych. Do naszego Sanktuarium zaczęły przybywać liczne pielgrzymki i to z odległych stron.

W Parafii w okresie wakacji przebywają chorzy z Archidiecezji na wczasorekolekcjach. Każdy turnus chorych przybywa tu by uczestniczyć w Nieustającej Nowennie do Matki Bożej Dziekanowskiej. Tę pielgrzymkę do naszego sanktuarium chorzy ogromnie przeżywają. W pierwszą rocznicę Koronacji Cudownego Obrazu rozpoczęliśmy wydawać miesięcznik parafialny (24 strony) pt. "Matczyne Królestwo".

5 grudnia 1995 roku nasze Sanktuarium nawiedziła Matka Boża w wędrującej po świecie fatimskiej Figurze. Było to niezapomniane przeżycie nie tylko dla naszej Parafii. Od czasów Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Dziekanowskiej nasze Sanktuarium nie było nigdy tak szczelnie wypełnione jak w ten mroźny grudniowy dzień. Przybyli liczni pielgrzymi z okolicznych Parafii, aż po Kraków i Łapanów.

W 1996 roku Ks. Kardynał odprawił, 13-tego października, uroczystą sumę odpustową, dziękując Bogu w piątą rocznicę koronacji za tę szczególną łaskę. Przeżywaliśmy wtedy również 25 rocznicę wprowadzenia Nieustającej Nowenny do Matki Bożej Dziekanowskiej, 30 rocznicę poświęcenia naszego sanktuarium i 770 rocznicę istnienia naszego zabytkowego kościoła. Od Koronacji ożyły nabożeństwa majowe śpiewane pod figurkami na terenie całej Parafii, a zawsze 13-go maja, w rocznicę rozpoczęcia objawień fatimskich i uratowania Ojca Świętego w zamachu na Jego życie, od tych figurek wierni w pielgrzymce udają się do swego sanktuarium na specjalne fatimskie nabożeństwo. Przybywa wtedy ok. 13 grup pielgrzymkowych, niosących krzyże i obrazy Matki Bożej Dziekanowskiej.

W ostatnią sobotę przed zakończeniem nauki do Matki Bożej Dziekanowskiej przybywa licznie młodzież kończąca szkołę podstawową i młodzież gimnazjalna z różnych parafii, także z poza dekanatu ze swymi wychowawcami i rodzicami.

Nieustającą Nowennę do Matki Bożej Dziekanowskiej odprawiamy przed Cudownym Obrazem w każdą środę o godz. 18.00 w czasie lata (w okresie jesienno zimowym, zaś o godz. 17.00).

29 września 1998 roku, w siódmą rocznicę Koronacji, Ks. Kardynał Franciszek Macharski ustanowił osobnym dekretem w Dziekanowicach Sanktuarium Macierzyństwa NMP. Trzy dni trwały nabożeństwa dziękczynne za nowe sanktuarium Maryjne.

Nie przestaniemy dziękować Matce Bożej za Jej szczególną obecność wśród nas. Wdzięczność naszą kierujemy także ku Ojcu Świętemu, który często klęcząc przed tym Wizerunkiem naszej Matki i Królowej, uczył nas postawy zawierzenia Maryi, a szczególnie wdzięczni jesteśmy Umiłowanemu Ojcu Świętemu za poświęcenie koron i liczne dokumenty i wypowiedzi, które formułują naszą maryjną pobożność.

Wdzięczni jesteśmy także Ojcu naszej Archidiecezji, Ks. Kardynałowi Franciszkowi Macharskiemu za akt koronacji Cudownego Obrazu i za ustanowienie tu sanktuarium oraz za Jego wielką, widoczną na każdym kroku, miłość do Matki Bożej.





Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.