Strona główna
»
Czytelnia
»
Chwila refleksji
»
Czym jest dla mnie Królestwo Boże?

Czym jest dla mnie Królestwo Boże?

Co to jest Królestwo niebieskie? Św. Paweł w Liście do Rzymian pisał: „Królestwo Boże to nie sprawa tego co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Rzym.”(14,17). A więc to nie sprawy materialne, doczesne, które tyle nam zajmują czasu i wysiłku, by je zdobyć. Które niosą ze sobą tyle trosk, zawodów i rozczarowań. Królestwo Boże to panowanie Boga nad światem, a szczególnie nad człowiekiem. Swoje apogeum osiągnęło w Osobie Jezusa Chrystusa, gdyż Królestwo Boże to sam Bóg objawiający się w Jezusie Chrystusie - Emmanuelu. Jest zatem najwyższą wartością dla człowieka, bo jest to udział w życiu samego Boga. To nie człowiek sobie wymyślił istnienie tej rzeczywistości nadprzyrodzonej, lecz sam Bóg nam ją przygotował. Królestwo Boże już tu ma rozpoczętą fazę docze-sną w całej działalności ziemskiej Jezusa Chrystusa, w jego dziele zbawczym, a następnie w istnieniu i działalności Jego Kościoła. Sam Pan Jezus rozpoczął swoją misję zbawczą od nauczania „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Ale to królestwo ale ma także swoją fazę eschatologiczną tj niebo. Obie te fazy, czy okresy są ze sobą nierozerwalnie związane, gdyż człowiek przez życie ziemskie, doczesne ma tak się rozwinąć by dojść do nieba.
Rzeczywistość Królestwa Bożego staje przed wolna wola człowieka jako najwyższa wartość, ale pod warunkiem, że człowiek uwierzy w Ewangelię, w jej wymiar bezwględny. Jest to wolny wybór człowieka, ale wybór najdonioślejszy, gdyż decyduje o wieczności. To musi być wybór dojrzały, gdyż wszystkie inne wybory winny być podporządkowane temu naczelnemu celowi. „Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar przyszłego wieku dla nas, którzy wpatrujemy się nie w to co widzialne, lecz w to co niewidzialne. To bowiem co widzialne przemija, to zaś co niewidzialne, trwa wiecznie. „ II Kor. 4, 17-18. Na innym miejscu mówi Pismo św., że „Ani oko nie widziało....co przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”. Człowiekowi, który odkryje wartość tego królestwa, towarzyszy także radość z odkrycia szansy jakie niesie ze sobą prawda o powołanie człowieka do uczestniczenia w życiu samego Boga i to bez żadnych ograniczeń i bez końca. Gdy to człowiek pojmie, zrozumie także potrzebę „sprzedania wszystkiego” dla zdobycia tej najwyższej wartości.
Królestwo Boże nie jest sprawą „dziedziczenia”, przechodzenia z ojca na syna, ale to sprawa zdobywania, poświęcenia wszystkiego dla jego osiągnięcia. Jest to sprawa indywidualnego wyboru. Przed każdym z nas wcześniej czy później stanie pytanie: Jaką wartość ma dla mnie Królestwo Boże ? Zatroskanym o sprawy tego świata ciągle grozi zagubienie się w doczesności. Współczesne środki publicznego przekazu tzw mass media robią wszystko by nas zain-teresować sprawami materialnymi. Producenci wytwarzają coraz to więcej towarów, a reklamy je ogłaszają i człowiek jest kuszony by je nabywać i tak człowiek staje się niewolnikiem stworzonych sztu-cznie potrzeb. Już nie ma ochoty i czasu na zajęcie się istotą swego powołania życiowego - życiem wiecznym. Pomocą nam przychodzą wielcy świeci i wielkie postacie Kościoła. Jedni mieli łaskę - może również i my w większości spośród tu obecnych - że ta rzeczywi-stość nadprzyrodzona była nam przekazana przez rodzinę. Tak było z wielu świętymi, jak św. Teresa z Lisieux. Inni odkrywali podczas długich zmagań życiowych jak św. Augustyn, Pascal czy Newman. Czasem Królestwo Boże napada na człowieka niespodziewanie, jak to było ze Szawłem pod Damaszkiem. Jest to nagłe uderzenie łaski: „Panie do mam robić?”
Jeżeli Królestwo niebieskie jest takim drogocennym skarbem, najwyższym dobrem, wartością radością, to nie tylko trzeba nam całym życiem dążyć do jego osiągnięcia, podporządkować temu celowi wszystkie inne plany życiowe, ale powinniśmy także dzielić się tym dobrem z innymi. Bonum diffusivum sui jak mówi przysłowie Dobro się rozlewa, promienieje. Pan Jezus zachęcał swoich słuchaczy: ”Wy jesteście solą ziemi.... Wy jesteście światłem świata. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”. (Mt 5, 13-16.) Aby to królestwo osiągnąć „Oddajmy siebie w całości nie jako równowartość, ale po prostu dlatego, że nie mamy nic więcej” św. Augustyn.
Kraków - o. Marian Kanior OSB
"Matczyne Królestwo" - Miesięcznik Parafii Macierzyństwa NMP w Dziekanowicach
- Nr 10 (143) 2005 r.

Sanktuarium Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny w Dziekanowicach

Czym jest dla mnie Królestwo Boże?