polski english français deutsch italiano nederlands

Dyskrecja w czynieniu dobra!

Blisko Ewangelii

Mt 6,2-4 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Jezus krytykuje zachowanie ówczesnych faryzeuszy. Są oni nazwani obłudnikami, to znaczy ludźmi o podwójnej twarzy: jednej dla ludzi, drugiej dla siebie. W teatrze świata grają religijnych i dobrych, w rzeczywistości na ognisku jałmużny pieką swoją własną pieczeń. Interes osobisty robią przez nagłaśnianie swoich czynów miłosierdzia. Wykorzystują do tego zarówno domy modlitwy (synagogi), jak i miejsca publiczne (ulice). Motywem ich dzieł jest próżność. Dlatego Jezus mówi o trąbieniu przed sobą, czyli celowym nagłaśnianiu dobrych czynów.
Jednoznaczne jest oświadczenie Jezusa: otrzymali już swoją nagrodę. Żyją jedynie w wymiarze poziomym, czyli w relacjach do ludzi, a nie zabiegają o wymiar pionowy, czyli o relacje z Bogiem. Nagroda jest również tylko w wymiarze poziomym. Czyn zostaje nagrodzony natychmiast, przez łaskawe oko patrzących. Otrzymują pochwałę na bieżąco. Ten czyn już nie zostanie nagrodzony przez Boga.
Tu widać, jaka jest różnica między człowiekiem świętym i dobrym. Każdy święty jest dobry, ale nie każdy dobry jest święty. Dobroć może posiadać wymiar jedynie ludzki i budować na motywacji czysto doczesnej. Z reguły dobroć jest chwalona przez ludzi. Świętość natomiast jest znana Bogu i jest przez Niego nagradzana. Brak tego rozróżnienia jest słabym punktem współczesnego chrześcijaństwa. W świadomości wielu wiernych zastąpiono słowo święty słowem dobry i ustawiono cały wysiłek katechetyczny nie na prowadzenie do świętości, lecz do dobroci. Na progu wieczności rozczarowanie wielu fałszywych nauczycieli i uczniów, którzy poszli za nimi, będzie bardzo bolesne. Na sądzie będą czekać na nagrodę za swoje dobre czyny i odejdą z pustymi rękami. Dowiedzą się bowiem, że nagrodę już otrzymali od ludzi.
Dyskrecja w czynieniu dobra! Celem takiego czynu jest autentyczna pomoc człowiekowi, a nie czekanie na pochwałę. Anonimowo czynione dobro jest źródłem autentycznego szczęścia. Takie dobro nagradza Ojciec. On wie, że zostało uczynione z czystą intencją. Wie, że ten, kto tak wspomaga innych, nie szuka własnych korzyści. Wszystkim kieruje religijny motyw: Bóg widzi w ukryciu. Ja Boga nie widzę, ale Bóg mnie widzi. Zawsze żyję przed Jego oczyma. On zna moją motywację i On nagradza, jeśli nagrody za mój czyn nie oczekuję od ludzi.
Trzeba się starać o ukrycie dobra, choć to nie zawsze jest możliwe. Określenie: niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, wyraża właśnie tę troskę o dyskrecję działania. Faryzeusze nagłaśniają dobre czyny; uczniowie Chrystusa je ukrywają.
Czynienie dobra z umiłowania dobra jest najprostszą motywacją. Jezus jednak ciągle liczy się ze słabością uczniów i dopuszcza, a nawet podsuwa, motywację nagrody otrzymanej od samego Ojca. Ojciec twój odda tobie. Ktoś może powiedzieć, że jest to interesowne. To prawda. Człowiek gdzieś w głębi jest interesowny i kocha samego siebie. Jezus dopuszcza taką interesowność. Ona jest ewangeliczna. Niewielu bowiem dorasta na ziemi do bezinteresowności samego Ojca. Chociaż jest ona ideałem postawionym wyraźnie przez Jezusa nieco wcześniej: Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz w niebie. Najlepsze interesy załatwia się z samym Bogiem. Prawdziwa mądrość polega na tym, by ich nie robić z ludźmi, lecz właśnie z Bogiem. Ewangeliczna jałmużna jest takim interesem.
ks. Edward Staniek
Cykl powstaje na bazie serii wydawniczej „Wróćmy do Ewangelii”
"Matczyne Królestwo" - Miesięcznik Parafii Macierzyństwa NMP w Dziekanowicach
- Nr 10 (143) 2005 r.




Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.