polski english français deutsch italiano nederlands

Małżeństwo co to takiego?

Być szczęśliwym w małżeństwie

Dla chrześcijanina małżeństwo to nie tylko prawne potwierdzenie związku pary zakochanych. Nie wystarczy załatwić tylko formalności: złożyć przysięgę i podpisać umowę dwustronną, z której wynikają prawa i obowiązki, wzajemne korzyści i obowiązkowe świadczenia.

Małżeństwo jest przede wszystkim powołaniem, tzn. wezwaniem Boga do zawarcia z Nim przymierza. Takiego przymierza jakie przyjmuje kapłan w sakramencie kapłaństwa czy zakonnik w swoich ślubach zakonnych. To przymierze z Bogiem oznacza, że małżonkowie przez sakrament zostają zanurzeni w miłości Bożej.
Bóg, który jest Miłością, obdarzył człowieka zdolnością do miłowania. Przypomina o tym pierwsze i największe przykazanie miłości Boga i bliźniego. Miłość jest nakazana, ponieważ wcześniej została podarowana. Małżeństwo jest najlepszą formą, dzięki której mężczyzna i kobieta mogą realizować ten podstawowy cel życia, dla jakiego zostali stworzeni – przybliżania się do Boga, uczestniczenia w miłości Bożej poprzez miłość do bliźniego – szczególnie współmałżonka.
Kiedy Bóg stwarzał pierwsze małżeństwo, powiedział: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc” (Rdz 2,18). Stojąc przed decyzją o zawarciu małżeństwa warto się zastanowić, czy wybrana osoba będzie dla mnie odpowiednią pomocą. Nie pomocą domową przy praniu, gotowaniu i sprzątaniu, ale pomocą w przybliżaniu się do Boga. Czy wzajemnie będziemy sobie na tej drodze pomagać czy przeszkadzać?
Miłość Boga jest nierozerwalnie związana z miłością bliźniego. Tylko czerpiąc ze źródła Miłości mogę kochać drugiego człowieka. Jeżeli w moim życiu zabraknie kontaktu ze źródłem, miłość bliźniego wyschnie. Jeśli odwrócę się od drugiego człowieka starając się wypełniać tylko „religijne obowiązki”, oziębi się moja relacja z Bogiem. „Jedynie służba bliźniemu otwiera mi oczy na to, co Bóg czyni dla mnie i na to, jak mnie kocha” – napisał Benedykt XVI w swojej encyklice Bóg jest Miłością.
Małżeństwo jest wspaniałą szkołą uczenia się miłości. Mamy możliwość, aby codziennie pokonywać swój egoizm. Niekiedy trzeba zrezygnować z przyzwyczajeń, które nikomu nie przeszkadzały w czasach panieńskich czy kawalerskich, ale dla współmałżonka mogą być utrapieniem. Nie chce mi się, ale zrobię to dla mojego współmałżonka, bo go kocham. Wielka miłość rodzi się w codziennym zmaganiu z małymi rzeczami.
Czy pomagam mojemu współmałżonkowi być bliżej Boga, czy też mu w tym przeszkadzam?
Czy jestem w stanie z czegoś zrezygnować, żeby sprawić przyjemność współmałżonkowi?

Sylwester Szefer
Autor wraz z żoną jest członkiem Wspólnoty Emmanuel, która od wielu lat organizuje weekendy dla małżeństw sakramentalnych pod nazwą „Miłość i Prawda”. Celem tych spotkań jest odnowienie miłości w życiu małżeńskim i rodzinnym. Najbliższe spotkania odbędą się w Tenczynie pod Krakowem 25-26 marca br. Informacje i zapisy pod nr tel. 012 415 42 22.

"Matczyne Królestwo" - Miesięcznik Parafii Macierzyństwa NMP w Dziekanowicach
- Nr 3 (148) 2006 r.




Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.