polski english français deutsch italiano nederlands
środa, 26 grudnia 2007

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Wigilia jest jedynym, swoistym wieczorem w ciągu roku. Niepowtarzalna atmosfera. W mieszkaniu pachnie jodłowym igliwiem, ciepło promieniuje z serc ludzkich. Na dworze mróz, zimno a wewnątrz domu – ogromna serdeczność. W wieczór wigilijny topnieją zmrożone, ludzkie serca. Doświadczalnie wchodzi się w obszary Bożej i ludzkiej miłości. Przeżywa się prawdziwość słów: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego dał…” Z miłości dla świata podzielił się Ojciec największym swym Skarbem. Ludzie owładnięci Bożymi mocami, pragną w ten wieczór dzielić się, nawzajem obdarowywać, Siebie dają. Obdzielając się tym, co posiadają. Jak opłatkiem. Z tego źródła wywodzi się zwyczaj dawania podarków pod choinkę. Człowiek pragnie – przynajmniej w tę noc – bardziej naśladować Boga, który rozdaje. Na nowo człowiek wyraża gotowość miłości najbliższych. Okazuje chęć przeproszenia i przebaczenia. To wieczór pełny Bożych tajemnic. Sprawy Boże łączą się z ludzkimi. A niebo ziemi dotyka. Nasza polska Wigilia. Przepełniona miłością do Boga i rodziny. W wyjątkowy sposób pamiętamy wtedy o tych wielkich wartościach.


środa, 26 grudnia 2007

Mimo zimy remont trwa

Jeszcze nie skończyliśmy zaplanowanych na ten rok prac przy naszym zabytkowym kościele. Mimo zimna i sypiącego śniegu, wciąż firmy pracują, a już kończy się listopad. Nikt nie przewidywał, że to tak długo potrwa. Cóż jak to bywa przy remontach, dopiero w czasie prac ujawniają się nowe braki, nieprzewidziane przedtem problemy, którym trzeba zaradzić. Już z dachem mieliśmy problem, by prace zakończyć w zaplanowanym czasie, a dopiero przy remoncie mury spiętrzyły się problemy. Jak już wspominaliśmy mur był bardzo zniszczony, ledwo trzymał się całości. Bez jakiegokolwiek fundamentu, bez jakiegokolwiek zagłębienia stoi na wierzchniej warstwie gruntu. Tam gdzie grunt się podnosi i podstawa muru się podnosi, tak że im bliżej nowego kościoła, jest coraz mniej tego muru od strony jezdni.


środa, 26 grudnia 2007

MODLITWA MIESIĄCA

Przychodzimy, Panie, w tym ostatnim miesiącu roku -
jacy jesteśmy? Pełni nadziei czy rozczarowań?
Nasyceni zaspokojeniem czy wciąż głodni i spragnieni?
Ty, Panie, wiesz...
Stajemy z pustymi kieszeniami zdewaluowanych obietnic,
z bezradnością woli zdumionej triumfem nieuczciwości,
spętani głosami polityków, oszołomieni obrazami reklam,
wyrywając się ze zniewolenia - pytamy
pytamy o nadzieję w nas...
Przychodzimy, Panie, by odkryć,
że w drodze naszego zatrzymania i bezradności
stajesz wśród nas Ty,
który jesteś Nadzieją, co zawieść nie może,
jesteś Obietnicą i jej Spełnieniem,
jesteś pewnością naszego życia...


środa, 26 grudnia 2007

KATOLICKI UNIWERSYTET LUBELSKI

Na kartach historii
KATOLICKI UNIWERSYTET LUBELSKI

Katolicki Uniwersytet Lubelski powstał 8grudnia 1918 roku z inicjatywy ks. Idziego Radziszewskiego. Ks. I. Radziszewski fundusze na powstanie tej uczelni zbierał wśród Polonii w Petersburgu. Na miejsce dla tej uczelni wybrano Lublin. W 1918 roku pomysł zyskał akceptację polskich biskupów oraz nuncjusza Stolicy Apostolskiej i 27 lipca 1918 decyzją Zjazdu Biskupów Królestwa Polskiego została powołana uczelnia pod nazwą Uniwersytet Lubelski, przemianowany potem na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Uniwersytet początkowo korzystał z bazy lokalowej Lubelskiego Seminarium Duchownego. Obejmował wtedy 4 wydziały: teologiczny, prawa kanonicznego, prawa i nauk społeczno-ekonomicznych i nauk humanistycznych. W okresie międzywojennym KUL zdobywał kolejno uprawnienia państwowe, a wkrótce, mimo tego, że miał status uczelni prywatnej, otrzymał także prawo do dotacji państwowych. KUL otrzymał także własny gmach - był to budynek podominikański usytuowany w samym centrum miasta.


środa, 26 grudnia 2007

Jesteś stworzony do wieczności Boga

Życie człowieka podobne jest do kwiatu polnego, który rankiem zakwita, a wieczorem więdnie i usycha (por. Ps 90,5-6). Człowiek rodzi się, żyje i umiera. Jego przeznaczeniem jest wieczność. Jego życie jest tak krótkie, że wydaje się być snem.
„Człowiek jest podobny do tchnienia wiatru, dni jego jak cień mijają” (ps 144,4).
Głupim jest ten, kto nie ukierunkowuje swego życia na własne przeznaczenie i żyje, jakby nie miał umrzeć, jak gdyby miał na zawsze pozostać na ziemi.
Stawiasz sobie w życiu tyle problemów, a może zaniedbujesz myśl o prawdziwym twym problemie, o swym przeznaczeniu. Pośród wszystkich oczarowań i rozrywek życia stajesz sam wobec swego przeznaczenia. Nie zostałeś stworzony dla doczesności, ale do wieczności Jesteś przeznaczony do udziału w niezmienności i wieczności Boga. Obecny czas ma za zadanie przygotować cię do wieczności.
Kiedy Bóg powołał cię do bytu na swój obraz i podobieństwo (por. Rdz 1,26-27), zasiał w twej duszy gorące pragnienie nieskończoności i wieczności. Skoro jesteś zdolny przyjąć Boga, dlaczego przywiązujesz się do rzeczy przemijających?


środa, 26 grudnia 2007

Bóg istnieje !

Pewien mężczyzna przyszedł do fryzjera. Zaczęli rozmawiać z fryzjerem jak to zwykle bywa na różne tematy. Aż rozmowa zeszła na temat wiary.
Fryzjer powiedział:
- Wie pan, ja nie wierzę, że Bóg istnieje.
- Dlaczego pan tak mówi? – zapytał klient.
- Cóż, to bardzo proste. Wystarczy tylko wyjść na ulicę, żeby się przekonać, że Boga nie ma. Gdyby Bóg istniał, myśli pan, że istniałyby opuszczone dzieci? Gdyby istniał Bóg, nie byłoby bólu, cierpienia ... . Po prostu nie mogę sobie wyobrazić Boga, który na to wszystko pozwala.







Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.