niedziela, 6 kwietnia 2008
Bitwa pod Legnicą
Na kartach historii
Bitwa pod Legnicą
9 kwietnia 1241 roku w bitwie pod Legnicą wojska polskie pod dowództwem księcia Henryka II Pobożnego poniosły olbrzymią klęskę w walce z wojskami mongolskimi .
Były to wówczas czasy kiedy władza w Polsce nie była jednolita, a poszczególnymi dzielnicami rządzili książęta, którzy jeżeli w danym czasie ze sobą nie walczyli, to jednak się nie wspierali. Co prawda wówczas nie było dla Polski zagrożenia od ościennych państw, w których też ciągle walczono o władze, ale na wschodniej granicy pojawił się nowy wróg, mongolskie wojska pod wodza Batu-chana. Wojska mongolskie po pokonaniu i zniszczeniu księstw ruskich za kolejny cel wybrali Węgry.
Batu-chan słusznie przewidywał, że w przypadku wojny z Węgrami przyjdzie zapewne im pomoc z Polski. Wysłał więc na Polskę armię w sile 10000 wojowników pod wodzą Ordu. W Małopolsce Mongołowie nie mieli równego sobie przeciwnika, pokonując zastępy rycerstwa krakowskiego i sandomierskiego, by 18 marca 1241 zadać decydującą klęskę wojewodzie krakowskiemu Włodzimierzowi i kasztelanowi krakowskiemu Klemensowi pod Chmielnikiem. Obaj zginęli a Małopolska, łącznie z głównymi grodami Krakowem i Sandomierzem, znalazła się w rękach Mongołów. Mongołowie po odniesionym zwycięstwie posuwali się dość szybko na zachód. W tym czasie książę śląski Henryk II Pobożny dysponował znacznie mniejszymi siłami. Niektórzy historycy przypuszczają, że jego armia mogła liczyć niespełna 2000 ludzi oraz kilkudziesięciu rycerzy spod znaku joannitów i templariuszy, a i to w decydującym momencie uszło z pola walki wojsko pod dowództwem księcia opolskiego Mieszka Otyłego. Nie dostał również książę Henryk obiecanego wsparcia od króla czeskiego Wacława I, który się obawiał, że wojska mongolskie po zwycięstwie nad Polakami zaczną pustoszyć ziemie czeskie. Początkowo wojsko Henryka odnosiło nawet zwycięstwo. Przyczyny przegranej powszechnie upatruje się w nieznanych Europejczykom sposobach walki. Wtedy to po raz pierwszy w Europie została użyta bron chemiczna przez Mongołów, którzy posiedli ją od Chińczyków. Jak podają niektórzy kronikarze: Mongołowie w pewnym momencie rozsypali na polu bitwy jakiś proszek, po którym nasze wojska nie były zdatne do dalszej walki. Książę Henryk II Pobożny dostał się do niewoli. Ponieważ nie chciał złożyć hołdu dowodzącemu wojskami mongolskimi na jego rozkaz został ścięty. Mongołowie nie zdobyli Legnicy i udali się na Węgry, a tylko niewielkie ich oddziały jeszcze przez jakiś czas nękały okolice. Jak powszechnie się uważa, śmierć Henryka Pobożnego odsunęła na jakiś czas sprawę zjednoczenia ziem polskich pod jedną władza.
Batu-chan słusznie przewidywał, że w przypadku wojny z Węgrami przyjdzie zapewne im pomoc z Polski. Wysłał więc na Polskę armię w sile 10000 wojowników pod wodzą Ordu. W Małopolsce Mongołowie nie mieli równego sobie przeciwnika, pokonując zastępy rycerstwa krakowskiego i sandomierskiego, by 18 marca 1241 zadać decydującą klęskę wojewodzie krakowskiemu Włodzimierzowi i kasztelanowi krakowskiemu Klemensowi pod Chmielnikiem. Obaj zginęli a Małopolska, łącznie z głównymi grodami Krakowem i Sandomierzem, znalazła się w rękach Mongołów. Mongołowie po odniesionym zwycięstwie posuwali się dość szybko na zachód. W tym czasie książę śląski Henryk II Pobożny dysponował znacznie mniejszymi siłami. Niektórzy historycy przypuszczają, że jego armia mogła liczyć niespełna 2000 ludzi oraz kilkudziesięciu rycerzy spod znaku joannitów i templariuszy, a i to w decydującym momencie uszło z pola walki wojsko pod dowództwem księcia opolskiego Mieszka Otyłego. Nie dostał również książę Henryk obiecanego wsparcia od króla czeskiego Wacława I, który się obawiał, że wojska mongolskie po zwycięstwie nad Polakami zaczną pustoszyć ziemie czeskie. Początkowo wojsko Henryka odnosiło nawet zwycięstwo. Przyczyny przegranej powszechnie upatruje się w nieznanych Europejczykom sposobach walki. Wtedy to po raz pierwszy w Europie została użyta bron chemiczna przez Mongołów, którzy posiedli ją od Chińczyków. Jak podają niektórzy kronikarze: Mongołowie w pewnym momencie rozsypali na polu bitwy jakiś proszek, po którym nasze wojska nie były zdatne do dalszej walki. Książę Henryk II Pobożny dostał się do niewoli. Ponieważ nie chciał złożyć hołdu dowodzącemu wojskami mongolskimi na jego rozkaz został ścięty. Mongołowie nie zdobyli Legnicy i udali się na Węgry, a tylko niewielkie ich oddziały jeszcze przez jakiś czas nękały okolice. Jak powszechnie się uważa, śmierć Henryka Pobożnego odsunęła na jakiś czas sprawę zjednoczenia ziem polskich pod jedną władza.
S.D./Na podstawie Kronik polskich/
Batu-chan słusznie przewidywał, że w przypadku wojny z Węgrami przyjdzie zapewne im pomoc z Polski. Wysłał więc na Polskę armię w sile 10000 wojowników pod wodzą Ordu. W Małopolsce Mongołowie nie mieli równego sobie przeciwnika, pokonując zastępy rycerstwa krakowskiego i sandomierskiego, by 18 marca 1241 zadać decydującą klęskę wojewodzie krakowskiemu Włodzimierzowi i kasztelanowi krakowskiemu Klemensowi pod Chmielnikiem. Obaj zginęli a Małopolska, łącznie z głównymi grodami Krakowem i Sandomierzem, znalazła się w rękach Mongołów. Mongołowie po odniesionym zwycięstwie posuwali się dość szybko na zachód. W tym czasie książę śląski Henryk II Pobożny dysponował znacznie mniejszymi siłami. Niektórzy historycy przypuszczają, że jego armia mogła liczyć niespełna 2000 ludzi oraz kilkudziesięciu rycerzy spod znaku joannitów i templariuszy, a i to w decydującym momencie uszło z pola walki wojsko pod dowództwem księcia opolskiego Mieszka Otyłego. Nie dostał również książę Henryk obiecanego wsparcia od króla czeskiego Wacława I, który się obawiał, że wojska mongolskie po zwycięstwie nad Polakami zaczną pustoszyć ziemie czeskie. Początkowo wojsko Henryka odnosiło nawet zwycięstwo. Przyczyny przegranej powszechnie upatruje się w nieznanych Europejczykom sposobach walki. Wtedy to po raz pierwszy w Europie została użyta bron chemiczna przez Mongołów, którzy posiedli ją od Chińczyków. Jak podają niektórzy kronikarze: Mongołowie w pewnym momencie rozsypali na polu bitwy jakiś proszek, po którym nasze wojska nie były zdatne do dalszej walki. Książę Henryk II Pobożny dostał się do niewoli. Ponieważ nie chciał złożyć hołdu dowodzącemu wojskami mongolskimi na jego rozkaz został ścięty. Mongołowie nie zdobyli Legnicy i udali się na Węgry, a tylko niewielkie ich oddziały jeszcze przez jakiś czas nękały okolice. Jak powszechnie się uważa, śmierć Henryka Pobożnego odsunęła na jakiś czas sprawę zjednoczenia ziem polskich pod jedną władza.
S.D./Na podstawie Kronik polskich/
Batu-chan słusznie przewidywał, że w przypadku wojny z Węgrami przyjdzie zapewne im pomoc z Polski. Wysłał więc na Polskę armię w sile 10000 wojowników pod wodzą Ordu. W Małopolsce Mongołowie nie mieli równego sobie przeciwnika, pokonując zastępy rycerstwa krakowskiego i sandomierskiego, by 18 marca 1241 zadać decydującą klęskę wojewodzie krakowskiemu Włodzimierzowi i kasztelanowi krakowskiemu Klemensowi pod Chmielnikiem. Obaj zginęli a Małopolska, łącznie z głównymi grodami Krakowem i Sandomierzem, znalazła się w rękach Mongołów. Mongołowie po odniesionym zwycięstwie posuwali się dość szybko na zachód. W tym czasie książę śląski Henryk II Pobożny dysponował znacznie mniejszymi siłami. Niektórzy historycy przypuszczają, że jego armia mogła liczyć niespełna 2000 ludzi oraz kilkudziesięciu rycerzy spod znaku joannitów i templariuszy, a i to w decydującym momencie uszło z pola walki wojsko pod dowództwem księcia opolskiego Mieszka Otyłego. Nie dostał również książę Henryk obiecanego wsparcia od króla czeskiego Wacława I, który się obawiał, że wojska mongolskie po zwycięstwie nad Polakami zaczną pustoszyć ziemie czeskie. Początkowo wojsko Henryka odnosiło nawet zwycięstwo. Przyczyny przegranej powszechnie upatruje się w nieznanych Europejczykom sposobach walki. Wtedy to po raz pierwszy w Europie została użyta bron chemiczna przez Mongołów, którzy posiedli ją od Chińczyków. Jak podają niektórzy kronikarze: Mongołowie w pewnym momencie rozsypali na polu bitwy jakiś proszek, po którym nasze wojska nie były zdatne do dalszej walki. Książę Henryk II Pobożny dostał się do niewoli. Ponieważ nie chciał złożyć hołdu dowodzącemu wojskami mongolskimi na jego rozkaz został ścięty. Mongołowie nie zdobyli Legnicy i udali się na Węgry, a tylko niewielkie ich oddziały jeszcze przez jakiś czas nękały okolice. Jak powszechnie się uważa, śmierć Henryka Pobożnego odsunęła na jakiś czas sprawę zjednoczenia ziem polskich pod jedną władza.
S.D./Na podstawie Kronik polskich/