- Strona główna
- »
- Matczyne Królestwo
sobota, 10 lutego 2007
Oblicze Jej promienne nad słońce
szata przy blasku księżyca pięknieje
Anieli Jej służą za gońce.
Kimże jest Ta, co chodząc po świecie
serca ludzkie Bogu otwiera.
Jej to łąki usłane kwieciem
a krzak się polny w owoc przyodziewa?
Jakże wielką musi być Panią,
że się Jej góry kłaniają w pas,
że każdy chciałby choć raz spojrzeć na Nią,
że do Niej z wiatrem modli się las.
Kim Ona jest?
Kimże jest Ta, co nad zorzę jaśnieje?Oblicze Jej promienne nad słońce
szata przy blasku księżyca pięknieje
Anieli Jej służą za gońce.
Kimże jest Ta, co chodząc po świecie
serca ludzkie Bogu otwiera.
Jej to łąki usłane kwieciem
a krzak się polny w owoc przyodziewa?
Jakże wielką musi być Panią,
że się Jej góry kłaniają w pas,
że każdy chciałby choć raz spojrzeć na Nią,
że do Niej z wiatrem modli się las.
sobota, 10 lutego 2007
Wyrok na Księdza...
Z akt Instytutu Pamięci Narodowej
WYROK WOJSKOWEGO SĄDU REJONOWEGO W KRAKOWIE
NA KS. STEFANA MUNIAKA
W dniu 5 II 1951 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie w składzie:
Przewodniczący ppor. Lachowski Bronisław,
Ławnicy sierżanci Frygier Józef i Wojciechowski Jan orzekł, że:
Ks. Muniak Stefan syn Józefa ur. 10 XI 1911r. jest winien, że w Dziekanowicach pow. Myślenice udzielił pomocy bandzie terrorystyczno-rabunkowej Miki Józefa w ten sposób, iż we wrzesniu1948r. udzielił członkowi tejże bandy Mrozowi Franciszkowi ślubu kościelnego, a w październiku 1948 r. udzielił Mice Józefowi, Mrozowi Franciszkowi i innym członkom tej bandy sakramentu spowiedzi oraz informacji o sytuacji w terenie czym popełnił przestępstwo (z art. ...) za co skazuje się go na: karę więzienia przez 7 lat z utratą praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na przeciąg 2 lat.
Dalej następuje uzasadnienie wyroku, w którym sędzia neguje obowiązek kapłana do udzielania proszącym spowiedzi i sakramentu małżeństwa.
sobota, 10 lutego 2007
Wigilia dla Samotnych
Od paru już lat pragnieniem czcigodnego ks. Dziekana Jana Cendrzaka było urządzenie Wigilii dla ludzi samotnych, czujących się samotnie i starszych. Dopiero w ubiegłym roku 2006 wspólnymi siłami ks. Dziekana i Akcji Katolickiej udało się to zrealizować. Co prawda na zaproszenie odpowiedziało i przybyło tylko trzynaście osób, ale to już jest sukces i radość. Sponsorami Wigilii byli: ks. Dziekan wraz ze swoją siostrą panią Gienią, Akcja Katolicka, państwo Jan i Lucyna Hartabusowie z Nowej Wsi z „Domu Chleba”, Zakład wyrobów mięsnych „Wędzonka” z Myślenic, Hurtownia warzyw i owoców z Myślenic.
sobota, 10 lutego 2007
ŚW. GABRIEL OD MATKI BOŻEJ BOLESNEJ
Św. Gabriel od Matki Bożej Bolesnej, który naprawdę nazywał się Franciszek Possenti, był synem wysokiego urzędnika administracji Państwa Kościelnego. Imię Gabriel przyjął po wstąpieniu do klasztoru. Urodził się 1 marca 1838 r. w Asyżu, ponieważ ojciec był wtedy gubernatorem tej prowincji. Był błyskotliwy i miły, gdy trzeba - pracował, a gdy mógł - umiał się bawić. Lubił taniec i teatr, nauki pobierał u braci szkolnych i jezuitów. Wcześnie zabrakło mu matki, która zmarła, gdy miał niespełna 4 lata. Ojciec pozostał wdowcem i choć całe swoje życie po zgonie małżonki poświęcił wychowaniu dzieci, to nie zdołał napełnić domu ciepłem. Franciszek, dość żywiołowy i radosny z natury, cechował się poważną pobożnością, w której wiele miejsca zajmowała osoba Matki Bożej. Gdy skończył szkołę średnią prowadzoną przez jezuitów wstąpił do Pasjonistów, których nie znał zbyt dobrze ani on, ani jego ojciec. Dlatego ojciec nie chciał aby syn podjął pochopną decyzję, z której musiałby się potem wycofać.
Św. Gabriel od Matki Bożej Bolesnej
Po śladach ŚwiętychŚW. GABRIEL OD MATKI BOŻEJ BOLESNEJ
Św. Gabriel od Matki Bożej Bolesnej, który naprawdę nazywał się Franciszek Possenti, był synem wysokiego urzędnika administracji Państwa Kościelnego. Imię Gabriel przyjął po wstąpieniu do klasztoru. Urodził się 1 marca 1838 r. w Asyżu, ponieważ ojciec był wtedy gubernatorem tej prowincji. Był błyskotliwy i miły, gdy trzeba - pracował, a gdy mógł - umiał się bawić. Lubił taniec i teatr, nauki pobierał u braci szkolnych i jezuitów. Wcześnie zabrakło mu matki, która zmarła, gdy miał niespełna 4 lata. Ojciec pozostał wdowcem i choć całe swoje życie po zgonie małżonki poświęcił wychowaniu dzieci, to nie zdołał napełnić domu ciepłem. Franciszek, dość żywiołowy i radosny z natury, cechował się poważną pobożnością, w której wiele miejsca zajmowała osoba Matki Bożej. Gdy skończył szkołę średnią prowadzoną przez jezuitów wstąpił do Pasjonistów, których nie znał zbyt dobrze ani on, ani jego ojciec. Dlatego ojciec nie chciał aby syn podjął pochopną decyzję, z której musiałby się potem wycofać.
sobota, 10 lutego 2007
Lekarz radzi
Do objawów stanu zatruć pokarmowych należą: wymioty, biegunka, podwyższona temperatura, bóle brzucha. Może dojść do zatrucia gronkowcem złocistym, do zakażenia może dojść od personelu kuchni sporządzającego posiłki. Jest to ciężka choroba, która nie leczona może nawet doprowadzić do zgonu. Inne zatrucia pokarmowe też bakteryjne mają łagodniejszy przebieg. Trzeba stosować dietę, sucharki, gorzką mocną herbatę, płyny bogate w elektrolity w dużych ilościach, aby się nie odwodnić. Czasem biegunka i wymioty występują po błędzie dietetycznym w każdym przypadku należy zasięgnąć porady lekarza.
sobota, 10 lutego 2007
W 1917 r. przeniósł się do seminarium niższego przy Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. Po studiach w Wyższym Seminarium Duchownym przyjął święcenia kapłańskie 3 sierpnia 1924 roku. Potem trafił na studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i pracował na terenie diecezji włocławskiej.
W 1946 r. został biskupem lubelskim w 1948 r. – arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim, prymasem Polski. Przewodnicząc obchodom milenijnym w Łomży, mówił 6 sierpnia 1966 r. Pragnąłbym tak służyć, abym Wam, moi Ziomkowie, wstydu nie przyniósł i byście kiedyś mogli powiedzieć, że ten Prymas Polski, który wyszedł z ziemi łomżyńskiej, uczciwie służył Kościołowi Bożemu.
Prymas Tysiąclecia Kardynał Stefan Wyszyński
Urodził się na styku Podlasia z Mazowszem w Zuzeli maleńkiej wsi w powiecie ostrowskim 3 sierpnia 1901 roku. Wcześnie stracił matkę, zmarła w wieku zaledwie 33 lat osierociła męża i czwórkę dzieci. Obraz umierającej matki utkwił w pamięci dziewięcioletniego chłopca. Rok później Jego ojciec ożenił się z Eugenią Godlewską. W 1918 roku przeniósł się z rodziną do parafii Wrociszew, tam pracował jako organista. Edukacja Stefana odbywała się najpierw w Zuzeli, potem w Andrzejewie i w Warszawie tu jego edukację przerwała wojna. Stefan został przeniesiony do Łomży.W 1917 r. przeniósł się do seminarium niższego przy Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. Po studiach w Wyższym Seminarium Duchownym przyjął święcenia kapłańskie 3 sierpnia 1924 roku. Potem trafił na studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i pracował na terenie diecezji włocławskiej.
W 1946 r. został biskupem lubelskim w 1948 r. – arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim, prymasem Polski. Przewodnicząc obchodom milenijnym w Łomży, mówił 6 sierpnia 1966 r. Pragnąłbym tak służyć, abym Wam, moi Ziomkowie, wstydu nie przyniósł i byście kiedyś mogli powiedzieć, że ten Prymas Polski, który wyszedł z ziemi łomżyńskiej, uczciwie służył Kościołowi Bożemu.