polski english français deutsch italiano nederlands
niedziela, 29 lipca 2007

Sługa Boży - Jan Paweł II w Kalwarii

Pielgrzymowanie Sługi Bożego Jana Pawła II do Kalwarii Zebrzydowskiej.

Wadowice- rodzinne miasto Sługi Bożego Jana Pawła II- dzieli od Kalwarii zaledwie 14 km. W rodzinie Wojtyłów zwyczaj pielgrzymowania do Kalwarii był głęboko zakorzeniony. Odprawiano Dróżki zarówno w święta, jak i wtedy, gdy w domu pojawiały się kłopoty. Karol Wojtyła najpierw pielgrzymował do Kalwarii jako uczeń i student później jako kapłan, biskup, arcybiskup i kardynał. Już będąc metropolita krakowskim mówił, że zapisana w dokumentach II Soboru Watykańskiego prawda o misterium paschalnym Pana Jezusa została długo wcześniej w Kalwarii utrwalona „odczuciem wiary, zmysłem wiary, okiem wyobraźni, pobożności naszego ludu”. Papież tak wspominał swe pielgrzymowanie do kalwaryjskiego sanktuarium: „ (…) kiedy miałem trudności i kłopoty, to jechałem do Kalwarii. I musiałem coraz częściej tu przyjeżdżać: bo po pierwsze takich trudności było coraz więcej, a po drugie – dziwna rzecz – one zazwyczaj rozwiązywały się po takim moim nawiedzeniu Kalwarii”.
Jako zwierzchnik Kościoła krakowskiego Karol Wojtyła często przewodniczył nabożeństwom kalwaryjskim. Lecz jeszcze częściej bywał tu prywatnie, z potrzeby serca. Przyjeżdżał do Kalwarii samotnie, aby w ciszy i w spokoju Dróżek modlić się nieraz przez kilka godzin. Niekiedy o jego obecności nie wiedział nikt w klasztorze. W Kalwarii znajdował też spokój potrzebny do pracy. Nie sposób policzyć dokładnie, ile razy ks. kard. Karol Wojtyła nawiedził sanktuarium. Do Kalwarii przyjechał również 28 września 1978 r. w dwudziestą rocznicę otrzymania sakry biskupiej. Nikt nie spodziewał się, że następnym razem przybędzie tu już jako papież Jan Paweł II. To były wielkie chwile w dziejach Kalwarii. Nigdy dotąd sanktuarium nie gościło następcy Św. Piotra – i to jeszcze tak bardzo z tym miejscem zawiązanego.




niedziela, 29 lipca 2007

O Mszy świętej

Gdyby Ci ktoś kazał policzyć, ile razy w życiu byłeś na Mszy Św., to pewnie doliczyłbyś do stu, a potem zacząłbyś się mylić. Gdyby Ci kazał ktoś teraz wymienić po kolei wszystkie obrzędy, jakie się dokonują w czasie Mszy, to z tym pewnie nie miałbyś żadnych kłopotów. Ciekawe jednak, co byś odpowiedział, gdyby ten ktoś spytał, czy rozumiesz, co to takiego jest Msza Święta, dlaczego ksiądz ubrany tak dziwnie, czemu robi takie niezrozumiałe ruchy rękami. Abyś nie miał kłopotów z odpowiedzią i nie musiał się rumienić, jeśliby Twój rozmówca zarzucał Ci, że idąc do kościoła, nawet nie wiesz, dokąd chodzisz i po co, no i oczywiście, abyś wiedział, co tracisz w czasie Mszy, gdy zamiast uważać, beztrosko rozmawiasz z kolegami, przeczytaj dokładnie ten tekst.
Jeśli ciekawi Cię, co jest w środku tej białej Hostii, którą ksiądz podnosi do góry, weź do ręki Pismo Święte. Gdy je otworzysz, nie tylko dowiesz się, kto taki w tej Hostii się ukrył, ale również usłyszysz Jego słowa i zrozumiesz, co znaczą te wszystkie ceremonie, które co tydzień oglądasz.
Każda Msza Święta to bardzo uroczyste wydarzenie. Ustanowił ją sam Chrystus Pan podczas wieczerzy paschalnej, którą spożywał ze swoimi uczniami dzień przed swoją śmiercią, we czwartek. (Od tej pory ten czwartek nazywamy wielkim. To właśnie wtedy Pan Jezus chleb, który wziął do ręki, przemienił w swoje Ciało słowami: "To jest Ciało moje ", a wino, które podawał wszystkim po kolei w jednym kielichu, zamienił w swoją Krew, mówiąc: "To jest Kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów". A potem, aby sobie uczniowie dobrze wzięli do serca, że ten tajemniczy obrzęd mają sami powtarzać i innym zlecać jego sprawowanie, dodał: "To czyńcie na moją pamiątkę”. I dokonał się wtedy cud większy niż przemiana wody w wino, która była tego cudu tylko zapowiedzią. A jeśli sama zapowiedź jest tak wspaniała, to cóż dopiero powiedzieć o jej wypełnieniu.


niedziela, 29 lipca 2007

Remont XII-wiecznego kościoła

Pełną parą trwają prace remontowe przy naszym zabytkowym kościele św. Mikołaja i św. Marii Magdaleny. Firma remontowa zdjęła szeroki pas blachy ze środkowej części dachu kościoła. Obnażono także wieżę kościoła. Po zdjęciu blachy okazało się, że więźba kościoła jest bardziej spróchniała, niż się to wydawało, gdy blacha była zamocowana. Właśnie od strony blachy belki są bardziej zniszczone. Cóż te bardzo zniszczone trzeba całkiem wymienić. To właśnie czynimy. Wieżę następnie obijamy nowymi, modrzewiowymi deskami. Z wieży zdjęto dzwon – sygnaturkę, krzyż i kulę. Dzwon nie miał żadnego zamocowania (bez okucia), po prostu trzymały go zakrzywione gwoździe, a ramię które pociągano dzwon sznurem było nieumocowane, tylko wsunięte między oś a dzwonek. Też trzeba to zrobić porządnie, choć nie wiadomo, czy tym dzwonkiem będzie trzeba dzwonić. Dzwonek ten jest poświęcony św. Annie.
Krzyż na wieży też już jest zużyty, tak że trzeba zrobić nowy. Podobnie kula pod krzyżem nie nadaję się do podobnego zamocowania, zamówiliśmy już nową z miedzi. W kuli pod krzyżem był dokument podpisany przez Ks. Pędziwiatra z datą 20.06.1972 roku. Pierwsze zdanie tego dokumentu brzmi: „Dnia 20 czerwca 1972 r. spadła z wieży starego kościoła w Dziekanowicach kula miedziana z krzyżem żelaznym, umocowana przez Ks. Szczurka w roku 1853...” Następnie Ks. Pędziwiatr opisał stan kościoła i sytuację w naszym kraju i w parafii.


niedziela, 29 lipca 2007

Po Sanktuariach Ziemi Tarnowskiej

Na Pielgrzymim Szlaku

   W dniu 5 maja b.r. wyruszyliśmy po raz pierwszy w tym roku na pielgrzymi szlak. Celem naszego pielgrzymowania były sanktuaria Ziemi Tarnowskiej: sanktuarium Dzieciątka Jezus w Jodłowej, sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia i Golgota Dzieci Nienarodzonych w Tarnowcu oraz Kolegiata Bazylikowa w Nowym Sączu p.w. Św. Małgorzaty. Z kompletem pielgrzymów z pięciu parafii: Dziekanowic, Dobczyc, Brzączowic, Niegowici i Zakliczyna odjechaliśmy spod kościoła parafialnego w Dziekanowicach o godz. 3 rano. Miesiąc maj poświęcony jest Matce Najświętszej i właśnie w tym miesiącu powinniśmy Ją szczególnie czcić w modlitwach i pielgrzymowaniu. Pielgrzymowanie nie jest moim wymysłem, pielgrzymowała Matka Najświętsza nawiedzając Św. Elżbietę, później pielgrzymowała ze Św. Józefem. Po narodzeniu Pana Jezusa, pielgrzymowała Św. Rodzina czego dowiadujemy się z Pisma Świętego, Pielgrzymował również Pan Jezus po ziemi palestyńskiej głosząc o Królestwie Bożym. Pielgrzymem był Sługa Boży, Jan Paweł II, chociaż we Włoszech jest wiele Świętych i Cudownych miejsc, objechał cały świat, aby zobaczyć jak inni się modlą i pokłonić się tylu Wizerunkom Matki Bożej czczonym w różnych krajach Świata.




niedziela, 29 lipca 2007

Nieustająca Nowenna do Matki Bożej Dziekanowskiej

Niektóre podziękowania i prośby (maj 2007 r.)

   Matko naszej Parafii dziękuję za naszych Kapłanów – Dobrych Pasterzy, proszę o święte powołania do Twojej służby spośród dziewcząt i chłopców.
* Mateczko Najświętsza proszę o zdrowie dla mojego wnuka, o opiekę i błogosławieństwo.
* Matko Boża Dziekanowska przychodzę dzisiaj do Ciebie, aby prosić Cię o pomoc w zdaniu matury, dostanie się na wymarzone studia. Proszę o dary Ducha Świętego na ten trudny okres w moim życiu. Bądź ze mną i wspieraj mnie. Opiekuj się mną i całą moją rodziną. Dziękuję za dotychczasowe łaski i proszę pomóż mi. Twoja czcicielka.
* Matko Jezusa Pani Dziekanowska. Oddaję Ci cześć i chwałę w tym miesiącu poświęconym Tobie. Dziękuję za wszelkie Orędownictwo w trudnych sprawach, proszę o miłość w mojej rodzinie i dużo siły dla mnie w przezwyciężaniu zła. Wiem, że „tam gdzie wzmógł się grzech tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”.




niedziela, 29 lipca 2007

Modlitwa do Matki Bożej

Matko Ty moja droga, weź serce me w Swe dłonie
i miej mnie w tej godzinie... w opiece i obronie.
Zamknij mnie w Serca Ranie Boskiego Twego Syna,
niech mnie z Nim ściśle złączy wybrana ta godzina...
Niech w każdą moją czynność Jego się miłość wplecie:
prowadź mnie Matko droga, bezpiecznie na tym świecie.
Stań przy mnie jak Strażniczka w chwili mojego zgonu,
i duszę mą zaprowadź do Syna Twego tronu.






Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.