polski english français deutsch italiano nederlands
niedziela, 24 czerwca 2007

Uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela

Rozważania Jana Pawła II

                                 „A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz” (Łk 1, 76).

Te słowa odnoszą się do dzisiejszego Świętego. Tymi słowami kapłan Zachariasz pozdrowił swojego syna po odzyskaniu zdolności mówienia. Tymi słowami pozdrowił swojego syna, któremu – zgodnie ze swoją wolą, a ku zaskoczeniu całej rodziny – dał imię Jan. Dzisiaj Kościół przypomina nam te wydarzenia, obchodząc uroczystość narodzenia świętego Jana Chrzciciela. Można by ją nazwać także dniem powołania Jana, syna Zachariasza i Elżbiety z Ain-Karim, aby był ostatnim prorokiem Starego Przymierza; aby był wysłannikiem i bezpośrednim poprzednikiem Mesjasza: Jezusa Chrystusa. Oto ten, który przychodzi na świat w okolicznościach tak niezwykłych, przynosi już z sobą Boże powołanie. To powołanie wywodzi się z planu samego Boga, z Jego zbawczej miłości, i jest wpisane w historię człowieka od pierwszej chwili poczęcia w łonie matczynym. Wszystkie okoliczności tego poczęcia, jak następne okoliczności narodzin Jana w Ain-Karim, wskazują na powołanie niezwykłe: „bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi” (Łk 1, 76).


niedziela, 24 czerwca 2007

Madonna Łokietkowa w Wiślicy

Na pielgrzymim szlaku

Madonna Łokietkowa w Wiślicy

Wiślica jest jednym z najstarszych miast w Polsce, leży w dolinie rzeki Nidy w południowej części województwa świętokrzyskiego, 15 km od buska Zdroju. Najcenniejszym skarbem kolegiaty wiślickiej jest cudowna rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus umieszczona w ołtarzu głównym świątyni. Tradycja głosi, że to przed Nią modlił się o zjednoczenie polskich ziem Władysław Łokietek. Jan Długosz w swojej kronice opisał walki o Kraków po-między Wacławem II Czeskim a Władysławem I Łokietkiem w 1300r. Wspomniał tam, że władca Polski, chroniąc się przed napaścią króla czeskiego udał się do Wiślicy. Król w kolegiacie wiślickiej spędzał długie godziny na modlitwie przed wizerunkiem Madonny, by uprosić o pomoc dla zagrożonej ojczyzny, „Okaż się Matka Tego Narodu”- błagał król. „ Ja będę Matka, ale ty bądź jego wiernym Synem, wstań, idź, a zwyciężysz”- przemówiła Maryja.




niedziela, 24 czerwca 2007

„Miłość bez miary”

ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

„Miłość bez miary”

Serce Twe Jezu goreje z Miłości
i blady przy nim żar słońca.
To Miłość do nas grzeszników
nie gaśnie i nie zna końca.

Słońce swym żarem i ciepłem
ogrzewa, rozjaśnia cały świat.
A przecież jest Boga stworzeniem,
bo Słońce to nasz brat.

I razi Cię człowiecze, słońca żar,
co z takiej oddali topi lód.
Pomyśl, co może być w Sercu Mistrza,
który stworzył ten cud.

Musisz przyoblec „okulary” miłości,
I „okulary” wiary,
abyś naprawdę zobaczył
„Miłość co nie zna miary”




niedziela, 24 czerwca 2007

„Matko Nieustającej Pomocy”

27 czerwca - Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy

„Matko Nieustającej Pomocy”

Ogromna miłość z Twych oczu patrzy,
co serce na wskroś przenika.
Zagląda w duszę, koi mój ból
i nagle… świat ten znika.

Zanurzam się w oczu Twoich bezkre-sie,
co w oczy Boga wpatrzone.
Zapominając o wszelkich troskach,
patrzę na Twoją ikonę.

A Ty – Maryjo w tej cichej zadumie
swój pokój na mnie zsyłasz.
I wyciszoną i zachwyconą
na ziemię mnie odsyłasz.

* * *




niedziela, 24 czerwca 2007

Wierząca przed wszystkimi innymi

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina. Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja? Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu! Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. J 2,1-11.


niedziela, 24 czerwca 2007

X Parafiada

X Parafiada „Dziekanowice 2007”
w dniach 18 – 21 czerwca.

Onegdaj w salce katechetycznej przy Sanktuarium Macierzyństwa NMP w Dziekanowicach zebrali się wolontariusze Komitetu Organizacyjnego X Parafiady „Dziekanowice 2007.” Przewodnictwo w przygotowaniu i przeprowadzeniu tej sportowo – kulturalno – rekreacyjnej imprezy zebrani powierzyli mgr Monice Palińskiej nad całością Parafiady i w kategorii współzawodnictwa szkół, a mgr Ludwikowi Dziewońskiemu przygotowanie i pieczę w kategorii sołectw. W skład Komitetu zostali włączeni wszyscy, którzy przybyli na to pierwsze zebranie a mianowicie: mgr Bogdan Czarnik – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Dziekanowicach, mgr Zofia Suder – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi, Małgorzata Łyżczarz – Prezes Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Dziekanowicach, Stefania Chodór – sołtys Dziekanowic, Bogdan Ptak – sołtys Jankówki, ks. Dziekan Jan Cendrzak – Proboszcz Parafii Dziekanowice, Marcin Adamski – sołtys Rudnika oraz Henryk Woroń – Prezes OSP z Jankówki.








Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.