poniedziałek, 3 kwietnia 2006
Granice wolności
Wolność jest wielkim darem od Boga, ale ma ona swoje granice, poza którymi rozpościera się anarchia i nieład. Często przekroczenie granic wolności prowadzi do grzechu, a w życiu społecznym do popełnienia przestępstwa.
Już pierwsi rodzice doświadczyli, czym grozi przekroczenie granic wolności. Bóg dał im w posiadanie ogród, z którego mogli korzystać do woli, lecz ustanowił też zakaz korzystania z drzewa, które stało pośrodku tego ogrodu, mówiąc: „Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli” (Księga Rodzaju). Czyli wyznaczył im granice wolności i uświadomił ich czym grozi jej przekroczenie. Ten pierwszy grzech pociągnął za sobą wiele innych.
Bóg dając człowiekowi wolność wyposażył go równocześnie w instrument, który pozwala mu rozpoznawać gdzie leżą granice wolności, my nazywamy to sumieniem. Pan Bóg tak dalece uczynił człowieka wolnym, że nawet dopuścił do tego, by ten podniósł rękę na Jego Syna. Bóg wielokrotnie napominał ludzi, gdy ci przekraczali granice wolności. Dał nawet człowiekowi „Dekalog”, którego przestrzeganie powinno go uchronić od przekraczania granic wolności. Od początku historia ludzkości świadczy o nieszczęściach i uciskach, które zrodziły się w sercu człowieka w następstwie złego używania wolności. Oddalając się od miłości i sprawiedliwości, od prawa moralnego i ładu społeczno-kulturowego człowiek godzi we własną wolność, sam się zniewala, zrywa braterstwo z innymi ludźmi i buntuje się przeciw prawdzie Bożej. Odrzucając plan miłości Bożej (przekraczając granice wolności), stajemy się niewolnikami grzechu.
Człowiek myślący musi zadawać sobie pytanie: Skąd dzisiaj tyle zła na świecie, dlaczego tyle przestępstw i nieszczęść? Odpowiedź jest jedna, aż nadto oczywista: przekraczamy granice wolności, łamiemy prawa Boże i naturalne, stajemy się niewolnikami własnego egoizmu! Nie ma innej odpowiedzi. Kto myśli i czyni inaczej oszukuje samego siebie.
S.D.
"Matczyne Królestwo" - Miesięcznik Parafii Macierzyństwa NMP w Dziekanowicach
- Nr 4 (149) 2006 r.