Pielgrzymowanie Sługi Bożego Jana Pawła II do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Wadowice- rodzinne miasto Sługi Bożego Jana Pawła II- dzieli od Kalwarii zaledwie 14 km. W rodzinie Wojtyłów zwyczaj pielgrzymowania do Kalwarii był głęboko zakorzeniony. Odprawiano Dróżki zarówno w święta, jak i wtedy, gdy w domu pojawiały się kłopoty. Karol Wojtyła najpierw pielgrzymował do Kalwarii jako uczeń i student później jako kapłan, biskup, arcybiskup i kardynał. Już będąc metropolita krakowskim mówił, że zapisana w dokumentach II Soboru Watykańskiego prawda o misterium paschalnym Pana Jezusa została długo wcześniej w Kalwarii utrwalona „odczuciem wiary, zmysłem wiary, okiem wyobraźni, pobożności naszego ludu”. Papież tak wspominał swe pielgrzymowanie do kalwaryjskiego sanktuarium: „ (…) kiedy miałem trudności i kłopoty, to jechałem do Kalwarii. I musiałem coraz częściej tu przyjeżdżać: bo po pierwsze takich trudności było coraz więcej, a po drugie – dziwna rzecz – one zazwyczaj rozwiązywały się po takim moim nawiedzeniu Kalwarii”.
Jako zwierzchnik Kościoła krakowskiego Karol Wojtyła często przewodniczył nabożeństwom kalwaryjskim. Lecz jeszcze częściej bywał tu prywatnie, z potrzeby serca. Przyjeżdżał do Kalwarii samotnie, aby w ciszy i w spokoju Dróżek modlić się nieraz przez kilka godzin. Niekiedy o jego obecności nie wiedział nikt w klasztorze. W Kalwarii znajdował też spokój potrzebny do pracy. Nie sposób policzyć dokładnie, ile razy ks. kard. Karol Wojtyła nawiedził sanktuarium. Do Kalwarii przyjechał również 28 września 1978 r. w dwudziestą rocznicę otrzymania sakry biskupiej. Nikt nie spodziewał się, że następnym razem przybędzie tu już jako papież Jan Paweł II. To były wielkie chwile w dziejach Kalwarii. Nigdy dotąd sanktuarium nie gościło następcy Św. Piotra – i to jeszcze tak bardzo z tym miejscem zawiązanego.
Jan Paweł II przybył do sanktuarium 7 czerwca 1979 r. Przyjechał otwartym samochodem, owacyjnie witany przez nieprzebrane tłumy wiernych. Wzruszonym głosem podziękował Bożej Opatrzności za możliwość nawiedzenia po raz kolejny tego miejsca. Specjalnym „podarunkiem” podczas tej wizyty było nadanie głównemu kościołowi kalwaryjskiemu tytułu bazyliki. Starania o to trwały już od kilku lat i wobec zbliżającej się pielgrzymki Jan Pawła II przyspieszono całą procedurę. Papież otrzymał w darze kopię obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej – tak bliskiego jego sercu. Wspólnota kalwaryjska bardzo pragnęła gościć u siebie Ojca Świętego również podczas kolejnej pielgrzymki do ojczyzny w 1987 r. – w setną rocznicę koronacji cudownego obrazu. Okazało się to jednak niemożliwe ze względów organizacyjnych. Wówczas na prośbę Papieża obraz został przywieziony na Mszę Św. na krakowskich Błoniach. Podczas nabożeństwa Jan Paweł II ofiarował Matce Bożej Kalwaryjskiej złota różę papieską. To bardzo rzadki wyraz hołdu składanego przez papieży najważniejszym sanktuariom świata. Pamiątka po pielgrzymce w 1979 r. jest obchodzona 13 sierpnia w archidiecezji krakowskiej święto Matki Bożej Kalwaryjskiej. Od tamtego czasu do Kalwarii przybywają liczniejsze niż dawniej zastępy wiernych. Słowa Ojca Św. wypowiedziane do wiernych zgromadzonych podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II w Kalwarii „ Chce Wam powiedzieć wszystkim, zwłaszcza młodym: nie ustawajcie w modlitwie!. Trzeba się zawsze modlić, a nigdy ustawać (por. Łk.18,1) powiedział Pan Jezus. Módlcie się i kształtujcie poprzez modlitwę swoje życie. „Nie samym chlebem żyje człowiek” (Mt. 4,4) i nie samą doczesnością i nie tylko poprzez zaspokojenie doczesnych – materialnych potrzeb, ambicji, pożądań; człowiek jest człowiekiem … „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim słowem, które pochodzi z ust Bożych”. Jeżeli mamy żyć słowem Bożym, trzeba nie ustawać w modlitwie!” Może to być nawet modlitwa bez słów (…). Niech z tego miejsca do wszystkich, którzy mnie słuchają tutaj albo gdziekolwiek, przemówi proste i zasadnicze papieskie wezwanie do modlitwy. A jest to wezwanie najważniejsze, najistotniejsze orędzie!”.
W dniu 19 sierpnia 2002 r. Ojciec Święty Jan Paweł II nawiedził po raz drugi Sanktuarium kalwaryjskie, które w tym roku obchodzi 400-lecie istnienia. I stało się!. Jan Paweł II przybył po raz drugi do Kalwarii, gdzie jak powiedział: wśród wierzącego i modlącego się ludu, uczyłem się wiary, która jest mi przewodniczką także na Stolicy Piotrowej. Pragnę dziękować Bogu za ten dar za wstawiennictwem Matki Bożej Kalwaryjskiej”. Wymowne są słowa Papieża wypowiedziane w homilii podczas ostatnich nawiedzin: Przybyłem dziś do tego sanktuarium jako pielgrzym, tak jak przychodziłem tu jako dziecko i w wieku młodzieńczym. Stoję przed obliczem kalwaryjskiej Madonny, jak wówczas, gdy przyjeżdżałem tu jako biskup z Krakowa, aby zawierzyć Jej sprawy archidiecezji i tych, których Bóg powierzył mojej pasterskiej pieczy. Przychodzę tu i jak wtedy mówię. Witaj! Witaj! Królowo, Matko Miłosierdzia! W imieniu OO. Bernardynów Jana Pawła II witał Prowincjał O. Romuald Kośli słowami: Witamy Ciebie wszyscy w Twojej Kalwarii w Twoim sanktuarium, które nawiedziłeś wielokrotnie zarówno podczas oficjalnych spotkań modlitewnych w ramach odpustów, jak i prywatnie, aby w ciszy tego podbeskidzkiego pejzażu, przechodząc od kaplicy do kaplicy, zanurzyć się w paschalne misterium Pana, aby w Nim i przez Niego odnajdywać klucz do rozwiązania zagmatwanych ludzkich spraw. Jesteś jednym z tych, którzy całe to bogactwo duchowe kalwaryjskiego sanktuarium potrafili dostrzec, a przez dar osobistej modlitwy ów duchowy rezerwuar – jak sam go nazwałeś – jeszcze bardziej powiększyć. Cały świat obserwuje, jak ta Twoja droga życia, rozciągnięta w czasie i przestrzeni, odzwierciedla drogę naszego Zbawiciela na Kalwarię. Bo nie brakuje na niej i niesprawiedliwych sądów i podejmowania ciężarów wielokrotnie przewyższających ludzkie możliwości. Nie zabrakło na niej upadku fizycznego, tego z 13 maja 1981 roku, pod najmniej spodziewanym krzyżem. Jesteśmy Ci ogromnie wdzięczni, Ojcze Święty, za to, że wszystkim pokoleniom ukazujesz drogę chrześcijańskiego życia z krzyżem. Uczysz nas drogi wiodącej na osobistą Kalwarię, która nie jest jednak inną Kalwarią od tej, na której stanął Krzyż Odkupiciela. Uczysz nas drogi z krzyżem, bo wiesz, że tylko z nim możemy to nasze doczesne życie przedłużyć w wieczności.
Jakże wdzięczni jesteśmy Bożej Opatrzności za to, iż po 23 latach możemy Cię ponownie powitać na kalwaryjskim wzgórzu!. Jakże wdzięczni jesteśmy Tobie za to, że w roku Łaski zechciałeś pielgrzymować do Kalwarii i raz jeszcze postawić swe stopy, jako zwiastun nadziei i pokoju – na Chrystusowych i Maryjnych Dróżkach, w które wplecione są nasze ludzkie losy!. Teraz wszyscy tu zebrani prosimy Cię, Ojcze Święty, abyś w kalwaryjskim sanktuarium, które od czterech wieków gromadzi ludzi spragnionych Bożej miłości i miłosierdzia, zatrzymał nas dłużej pod krzyżem Jezusa i w obecności Jego Dziewiczej Matki, utwierdził nas, swoich rodaków, w wierze. Pomóż zrozumieć nam wartość Bożego miłosierdzia, które przybite zostało do krzyża i z niego promieniuje. Pragniemy zapewnić Ciebie, że – na kalwaryjskich Dróżkach i u stóp Tej , której zawierzyłeś swoje biskupie i papieskie posługiwanie – zawsze będziemy o Tobie pamiętać w naszym modlitwach i towarzyszyć Ci duchowo w Twojej apostolskiej misji, która jest nieustannym pielgrzymowaniem na Kalwarię, do źródeł Bożego Miłosierdzia.
Ostatnią Mszę Św. na Polskiej Ziemi Umiłowany Sługa Boży Jan Paweł II odprawił w Kalwarii od tego momentu mija 5 lat. Dary Jana Pawła II dla kalwaryjskiego sanktuarium: złoty różaniec, złota monstrancja, złota róża oraz złoty papieski krzyż.
Olcha