polski english français deutsch italiano nederlands
piątek, 5 stycznia 2007

Znów minął rok...

Kończy się dziś kolejny – szósty w trzecim tysiącleciu rok. Dziś dziękujemy Dobremu Bogu za ten etap życia, za ten dar czasu, który dał nam Pan. Trzeba raz jeszcze myślą ogarnąć ten mijający rok, by ocenić go, aby przeprosić Boga za wszystko co mogło Mu się nie podobać w naszym życiu i wyciągnąć wnioski na ten nowy odcinek czasu, na ten już nowy Rok Pański. To ogromnie ważne, by dobrze wystartować w ten nieznany nowy 2007 rok.
Kończący się rok przeminął nam bardzo szybko, szybciej niż to nam się na początku wydawało. Pewnie w minionym roku byliśmy bardzo zapracowani. Troszczyliśmy się o wiele spraw, choć nie zawsze istotnych, ale zawsze zabierających nam czas. Miniony rok już się nie powtórzy, już nie będzie można przeżyć go jeszcze raz, już nic w nim nie można poprawić. Warto więc zastanowić się jak ten miniony rok wpłynie na naszą wieczność. Ile dni tego minionego roku przeżyliśmy z Bogiem i dla Boga, ile czasu poświęciliśmy na rozmowę z Bogiem, na czynienie dobra, a ile dni zmarnowaliśmy? Czy umocniła się nasza wiara i nasza przyjaźń z Bogiem?

Wiele pytań ciśnie się dziś na usta, gdy próbujemy oceniać ten miniony czas.
Najpierw jednak trzeba podziękować Miłosiernemu Bogu, że dane nam było przeżyć ten rok, trzeba podziękować za to wszystko co było dobre, za wszystkie odebrane łaski. Trzeba nam też przeprosić, za wszelkie zło, za grzechy, za zmarnowany czas, za niewykorzystane łaski.
Najważniejszym wydarzeniem w historii naszego Kraju była wizyta Ojca Świętego Benedykta XVI na naszej polskiej ziemi. Ojciec Święty Benedykt XVI choć jest Niemcem, od początku okazywał wiele szacunku dla Polski i Polaków. W czasie każdej audiencji i modlitwy Anioł Pański, obok głównych języków świata przemawia zawsze po polsku. Przybywając do Polski chciał oddać cześć swemu Wielkiemu Poprzednikowi i narodowi z którego pochodził Jan Paweł II.. Polacy też przyjęli Ojca Świętego z wielką miłością, podobnie jak przyjmowali „polskiego” Papieża, w czym wyraziła się wiara i miłość do Kościoła Polaków. Sam Ojciec Święty jak i dziennikarze całego świata byli pełni podziwu dla wiary Polaków, szkoda, że tylko w takich okolicznościach spontanicznie wyrażana.
W Krakowie Ojciec Święty spotkał się z młodzieżą w sobotę 27 maja na Krakowskich Błoniach. Przybyły tłumy młodzieży z całej Polski i nie tylko. Każdy przyniósł ze sobą kawałek skały ze swoim podpisem. Te kamienie będą wmurowane w fundament powstającego w Krakowie Centrum Myśli Jana Pawła II. Również w tym miejscu Ojciec Święty następnego dnia, 28 maja, zgromadził wielkie tłumy krakowian i Polaków. Na to centralne nabożeństwo przybyło na Krakowskie Błonia ponad milion wiernych, nie tylko Polaków.
W tym dniu Ojciec Święty nawiedził też Obóz koncentracyjny w Oświęcimiu. Cały świat obserwował tę wizytę Papieża – Niemca w tym niemieckim obozie zagłady – i cały świat bardzo pozytywnie ją ocenił. Zdaje się, że i niebo wysoko ją oceniło, skoro w tym czasie nad obozem oświęcimskim ukazała się piękna tęcza. Pokazywała to zdarzenie wiele razy telewizja.
Przeżywaliśmy pierwszą rocznicę odejścia Jana Pawła II, i postanowiliśmy w pierwszą sobotę każdego miesiąca spotykać się na Apelu Jasnogórskim w naszym sanktuarium.
Niestety po śmierci Jana Pawła II wrogowie Kościoła rozpoczęli atak na Kościół na jego pasterzy, oskarżając wielu kapłanów i biskupów o pedofilię a w końcu o współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa w PRL-u. 
W parafii działała Akcja Katolicka, która nie tylko spotykała się co miesiąc (w drugą środę każdego miesiąca), ale prowadziła modlitwę różańcową w każdą niedzielę przed sumą, odprawianą o godzinie 11.00 oraz w drugie środy przed Nieustającą Nowenną. Bóg zapłać im za to, bo na tamtym świecie dopiero dowiemy się jak wielkie znaczenia dla każdego z nas miała ta modlitwa. Członkowie Akcji Katolickiej także obsługiwali Liturgię Słowa w każdą drugą środę wieczorem. Bóg zapłać im za to. Rozprowadzali też świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom i Baranki Wielkanocne. Pod koniec roku po raz pierwszy zorganizowali Wieczerzę Wigilijną dla samotnych Parafian i zrobili to bardzo dobrze. Choć niewielu parafian skorzystało z zaproszenia, jednak Wieczerza przebiegła wspaniale.
Dzieci ze Szkoły Podstawowej z Dziekanowic przygotowały piękne jasełka i paczki świąteczne dla wszystkich gości. Występy dzieciaków zachwyciły wszystkich i tu należą się szczególne podziękowania Panu Dyrektorowi Szkoły Podstawowej z Dziekanowic, Panu magistrowi Bogdanowi Czarnikowi oraz Wychowawczyni Pani Bożenie Kareusz, która przygotowała z dzieciakami te piękne jasełka.
Następnie dzieci obdarowały gości paczkami, które same przygotowały. Jakaż to była wspaniała i bardzo wychowawcza akcja; dzieci przynosiły z domów co kto mógł i z zebranych w ten sposób produktów zrobiono paczki świąteczne dla samotnych. Również parafia przygotowała paczki świąteczne uczestnikom tej Wieczerzy, z produktów ofiarowanych przez Zakłady Mięsne „Wędzonka” z Myślenic, hurtownię warzywno-owocową „F.H.Stelma” z Myślenic oraz piekarnię „Dom Chleba” z Nowej Wsi.
Ks. Proboszcz, zadowolony, że wreszcie podjęto jego propozycję i zorganizowano tę Wieczerzę, pobłogosławił opłatki, posiłek i przemówił do wszystkich zgromadzonych. Mamy nadzieję, że tak wspaniale podjęta akcja, wejdzie w stały program naszej parafii.
W ubiegłym roku spotkała się także kilka razy Duszpasterska Rada Parafialna.
Niestety i w naszej parafii, podobnie jak w całym Kraju dawał się zauważyć masowy exodus za granice w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Wielu naszych parafian pojechało w świat w szukać pracy. Ta trudna sytuacja ma także wpływ na życie religijne rodzin. Nie wszystkim się udało. Wielu zagubiło się, wielu zostało oszukanych, wielu dziś nie ma za co wrócić do swojego Kraju.
W minionym roku staraliśmy się ożywiać nabożeństwa, zwłaszcza Nieustającą Nowennę do Matki Bożej Dziekanowskiej, jednak zauważamy, że mniej nas jest na nabożeństwach. Coraz mniej mamy czasu dla Boga, ale i mniej też dla siebie i dla swoich dzieci. Już widać negatywne skutki tego. Trzeba zacząć poważniej traktować Boga, trzeba więcej czasu znajdywać dla Niego; na modlitwę, na nabożeństwa. Pamiętajmy: Na nic się zdaje wstawać o północy, jeśli nie będzie Bożej pomocy oraz Bez Boga ani do proga.
Przez cały rok w każdą środę odprawialiśmy Nieustającą Nowennę do Matki Bożej Dziekanowskiej, a w trzecie piątki miesiąca Msze św. z Koronką do Miłosierdzia Bożego. Tę koronkę odmawialiśmy w intencji ofiarodawców naszej parafii. Niestety niewielu Parafian uczestniczyło w tych nabożeństwach. Wyraźnie też mniej wiernych, a także mniej dzieci uczestniczyło w nabożeństwach majowych, czerwcowych, październikowych, czy w roratach. To musi wcześniej, czy później przełożyć się na życie religijne i na nasze życie codzienne.
Przeżywaliśmy rekolekcje w Wielkim Poście i przed głównym odpustem ku czci Matki Bożej Dziekanowskiej, kiedy dziękowaliśmy Bogu za 15-tą rocznicę Koronacji cudownego Obrazu Matki Bożej Dziekanowskiej oraz 40-tą rocznicę poświęcenia naszego sanktuarium przez ówczesnego Metropolitę Krakowskiego, Ks. Arcybiskupa Karola Wojtyłę, a także 35 rocznicę zaprowadzenia Nieustającej Nowenny przed cudownym Wizerunkiem naszej Matki i Królowej. Tej głównej wspaniałej uroczystości przewodniczył Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, który wyróżnił nasze sanktuarium ofiarując Matce Bożej Dziekanowskiej piękny perłowy różaniec, który trzymał w ręce Sługa Boży Jan Paweł II. Piękne rekolekcje wygłosił przed tym odpustem mój uczeń, Ojciec Dobromił Godzik, proboszcz z Dukli oraz wikariusz i ekonom tamtejszego klasztoru.
Oprócz głównego odpustu ku czci Matki Bożej Dziekanowskiej, przeżywaliśmy jeszcze odpust ku czci Św. Marii Magdaleny – sumę odprawiał i kazanie głosił J. E. Ks. Biskup Jan Szkodoń – oraz odpust ku czci Św. Mikołaja Biskupa, pierwszego patrona naszej parafii i zabytkowego kościoła – sumę odprawił i kazanie głosił Rodak, Ks. Józef Rozwadowski.
W drugie soboty miesiąca odprawialiśmy specjalną Mszę św. dla dzieci.
W maju śpiewaliśmy pieśni Maryjne przy figurkach po całej naszej Parafii, i tradycyjnie szliśmy 13 maja, od tych figurek jako pielgrzymi do swojego Sanktuarium, by podziękować Matce Bożej za Jej niezwykłą obecność w naszej świątyni, za koronację Jej cudownego Wizerunku i za uratowanie Ojca Świętego w zamachu na Jego życie.
Od kilku lat w maju delegacja naszej Parafii bierze udział w procesji na Skałkę z kopią cudownego obrazu Matki Bożej Dziekanowskiej. Głównie tu angażuje się Akcja Katolicka. W sierpniu kilkanaście osób pielgrzymowało pieszo na Jasną Górę. Pielgrzymowaliśmy do wielu sanktuariów Maryjnych. Pielgrzymki wspaniale przygotowywała i prowadziła Pani Aleksandra Chlebda. Chwała Jej za to.
37 parafian podjęło Duchową Adopcję Dziecka Poczętego – niech im to Bóg wynagrodzi.
W sierpniu kilka osób szło pieszo na Jasną Górę, kilkanaście parafian uczestniczyło w tzw. procesji Zaśnięcia NMP w Kalwarii. Licznie też uczestniczyliśmy we wrześniowej Diecezjalnej Pielgrzymce Rodzin do Kalwarii Zebrzydowskiej.
W czerwcu młodzież z gimnazjów i szóste klasy ze szkół podstawowych modliło się w naszym sanktuarium, dziękując Matce Bożej Dziekanowskiej za cały rok szkolny.
W minionym roku w naszej parafii ochrzciliśmy 42 dzieci (16 chłopców i 26 dziewczynek). Dla porównania przed dziesięciu laty ochrzciliśmy 55 dzieci, przed 15-tu laty – 58 dzieci.
Bierzmowanie przyjęło 47 osób.
Sakramentu Małżeństwa udzieliliśmy 26 parom (w tym cztery były spoza parafii). Rok wcześniej było tylko 17 ślubów.
Chorych w domu odwiedziliśmy 213 razy.
Rozdaliśmy ok. 60.000 Komunii św.
Pogrzebów było 41 (17 – mężczyzn i 24 – kobiet).
19 listopada w całej Polsce liczono wiernych, uczestniczących w niedzielnej Mszy św. i przyjmujących Komunię św. W naszym sanktuarium na Mszy św. było wtedy 1451 wiernych (w tym 684 mężczyzn i 767 kobiet), zaś do Komunii św. przystąpiło 351 wiernych (103 mężczyzn i 248 kobiet). Liczy się wszystkich od siódmego roku wzwyż.
Tylko mała garstka z Żywego Różańca przychodziła w pierwszą sobotę.

                  Sprawy ekonomiczne
Bóg zapłać za wszelkie ofiary składane przy różnych okazjach. Jak wiemy nie wszystkie te ofiary są przeznaczane na potrzeby naszej Parafii. Jako wspólnota wierzących i cząstka Kościoła musimy czuć się zobowiązani za funkcjonowanie całego Kościoła – to teraz nakazuje nam nawet przykazanie kościelne.
Stąd wiele składek z niedziel i świąt przeznaczonych jest na utrzymanie i funkcjonowanie Kościoła Krakowskiego i Powszechnego. (...)

Dopiero pozostałe ofiary są przeznaczone na potrzeby naszej Parafii, głównie te składane w każdą drugą niedzielę miesiąca i wszystkie składane w kopertach. Dzięki tym ofiarom mogliśmy w minionym roku zrobić tak wiele. Cieszy fakt, że mimo trudnej sytuacji wielu parafian rozumie potrzebę troski o parafię, o nasze sanktuarium. Ta ofiarność Wasza zobowiązuje nas do bardzo wnikliwych refleksji jak najrozsądniej i najbardziej odpowiedzialnie wydać ofiarowane przez Was pieniądze na tacę.
Wydatków stałych, jak w każdej rodzinie, w Parafii jest wiele. Samo funkcjonowanie parafii jest dziś coraz bardziej kosztowne. Coraz więcej wydajemy na prąd, gaz i wodę, wszelkie podatki, ubezpieczenie służby kościelnej i budynków parafialnych. Stałe są wydatki związane z odprawianiem nabożeństw. Na bieżąco też wykonujemy remonty przy kościele i w budynkach parafialnych.
Główne inwestycje parafialne w minionym roku to remont i zabudowa poddasza na plebanii – wykończono i urządzono mieszkania na poddaszu budynku plebanii. Opróżnione pomieszczenia parteru plebanii będą wymagały w przyszłym roku gruntownego remontu; odgrzybienia i osuszenia budynku.
Te inwestycje i remonty pochłonęły spore fundusze.
Przeprowadziliśmy też gruntowny remont wikarówki; wymieniając całą instalację grzewczą i wodną, wymieniono wszystkie grzejniki, zamontowano nowy piec CO, całkowicie odremontowano łazienkę, korytarz i wstawiono w górnej części wikarówki wszystkie nowe okna, a mieszkanie pomalowano.
Na Organistówce wymieniono dwa okna na nowe - pozostałe czekają na wymianę.
Firma kamieniarska wykonała nowy granitowy nagrobek na mogile śp. Ks. Pędziwiatra.
Zamontowaliśmy tablice z czarnego granitu upamiętniające znaczące wydarzenia w życiu naszej Wspólnoty Parafialnej.
Na nowej części cmentarza zbudowano nowe alejki; ułożono na betonie krawężniki, a same alejki utwardzono wysypując i walcując tłuczeń hutniczy.
Przez cały rok na cmentarzu korzystaliśmy z płatnych kontenerów; dużych i mniejszych. To też bardzo wiele kosztuje.
Odnowiono i wyzłocono dalsze lichtarze.
Mieliśmy kilka awarii, które trzeba było usunąć.
Sprawiono nowe szaty liturgiczne.
Co roku musimy kontrolować wszystkie gaśnice, a niesprawne wymieniać.
Wydrukowaliśmy nowe foldery parafialne.
Wspomagaliśmy pogorzelców oraz zbieraliśmy ofiary dla chorego Marka i Kuby.
Na Zalesiu poświęciliśmy nowy piękny Krzyż zbudowany dzięki staraniom Pan Pawła Barana. Niech Mu Jezus z tego krzyża hojnie błogosławi.
Przed końcem roku szkolnego odbyła się IX Parafiada – Bóg zapłać wszystkim, którzy zaangażowali się w jej zorganizowanie; zwłaszcza Panu Ludwikowi Dziewońskiemu, Dyrektorom szkół, nauczycielom i sołtysom.
W Wigilię harcerze ze szkoły z Raciborska przynieśli nam do Sanktuarium Betlejemskie Światło Pokoju.
Wreszcie powstał Społeczny Komitet Odnowy Zespołu Zabytkowego Kościoła Romańskiego w Dziekanowicach. Komitet ten pragnie doprowadzić do renowacji naszego cennego kościoła św. Mikołaja. Czekając na rejestrację w Sądzie już podjął akcje zbierania funduszy. Pan Jan Hartabus wydrukował piękne kalendarze, by rozprowadzając je zebrać pierwsze pieniądze. Bóg zapłać za te kalendarze, za ich rozprowadzenie i za wszelkie ofiary zebrane. Komitet ma już swoje władze; przewodniczącym jest Pan mgr Bogdan Czarnik, Dyrektor Szkoły Podstawowej w Dziekanowicach, zaś skarbnikiem Pani Elżbieta Nosal z Nowej Wsi. Komitet ma też Komisją Rewizyjną, która ma czuwać nad prawidłowością działania i nad właściwym zarządzaniem pozyskanymi funduszami. Wszyscy są bardzo zaangażowani, co rokuje dobrze dla całej sprawy. Szkoda, że tak mało parafian chce się angażować.
Warto jeszcze zaznaczyć, że w minionym roku gościliśmy trzech biskupów: Ks. Kardynała Stanisława Dziwisza na głównym odpuście ku czci Matki Bożej Dziekanowskiej; Ks. Bp. Jana Szkodonia, na odpuście ku czci św. Marii Magdaleny w lipcu i Ks. Bp. Józefa Guzdek, który udzielił bierzmowania naszej młodzieży.

To tylko niektóre akcje i główne nasze inwestycje, które udało się przeprowadzić dzięki Wam, dzięki Waszej trosce, Waszej ofiarności, dzięki Waszemu zrozumieniu. Za to właśnie; za Waszą ofiarność, poświęcenie za Waszą troskę, serdecznie Wam dziękuję – Bóg zapłać. Niech Dobry, Miłosierny Bóg hojnie każdego z Was wynagrodzi. Niech Matka Boża, która to miejsce sobie wybrała, by tu mieć swoje sanktuarium i tu hojnie rozdawać łaski Boże, wyprasza Wam to wszystko co potrzebne jest na co dzień i do zbawienia. Szczęść Wam Boże.
PODZIĘKOWANIA
Żaden ksiądz nic nie zrobi, gdy nie ma poparcia wiernych. Bóg zapłać za zrozumienie, zainteresowanie i wszelkie ofiary, dzięki którym udało się tak wiele i to bardzo kosztownych prac wykonać. Mam nadzieję, że nikt z tego powodu nie cierpiał biedy, choć zwykle hojniejsze ofiary składają właśnie ludzie biedniejsi. Wszystkim składam serdeczne Bóg zapłać. Pasterkę odprawiłem prosząc Boga, by wszystkich ofiarodawców hojnie wynagrodził zdrowiem i wszelkimi łaskami w całym nowym roku.
Szczególnie wdzięczny jestem wszystkim uczestnikom nabożeństw; Nieustającej Nowenny i rannej Mszy św., rorat, adoracji Najśw. Sakramentu w pierwsze czwartki. Bóg zapłać szczególnie Pani Aleksandrze Chlebda za prowadzenie tych adoracji i Panu Ludwikowi Dziewońskiemu za prowadzenie nabożeństw, zwłaszcza różańca i śpiewu gdy nie ma organisty.
Bóg zapłać wszystkim, którzy modlili się cały rok na różańcu; zwłaszcza przed niedzielną Mszą św. o godz. 11.00. oraz w środy przed Nieustającą Nowenną.
Bóg zapłać wszystkim, którzy odpowiadając na naszą prośbę, złożyli dary z płodów ziemi i ofiary pieniężne dla Seminarium Duchownego.
Wyrażam wdzięczność wszystkim; Służbie Kościelnej; Panom Kościelnemu i Organiście, Ministrantom, lektorom i młodzieży śpiewającej w czasie liturgii.
Dziękuję wszystkim, którzy z wielką ochotą sprzątali kościół.
Bóg zapłać składamy także Asystom procesyjnym, uświetniającym nasze procesje, a także biorącym udział w uroczystościach diecezjalnych z obrazem Matki Bożej Dziekanowskiej.
Chciałbym podziękować Różom Różańcowym, zwłaszcza tym członkom, którzy poważnie tę przynależność traktują - za stałą modlitwę.
Miałem nadzieję, że powstaną nowe Róże Różańcowe, niestety i te jakoś topniały. Pragnąłem by także powstały inne grupy modlitewne, które częściej będą się zbierać na wspólną modlitwę, tak bardzo dziś wszystkim nam potrzebną. Nie rozwinęło swojej działalności Rycerstwo Niepokalanej, a szkoda.
Powstały grupy różańcowe wśród dzieci.
Mamy też alumna na drugim roku studiów w Krakowskim Seminarium Duchownym.
Udało się przez kolejny rok wydawać naszą parafialną gazetę „Matczyne Królestwo” - Bóg zapłać wszystkim, którzy pomagali, zwłaszcza nielicznym, piszącym artykuły. Niestety niewielu parafian chciało się włączyć w edycję tego naszego pisma parafialnego. Wciąż bardzo zachęcamy wszystkich, którzy chcieliby i mogli redagować to pismo, by się w włączyli w tę sprawę. Boję się, że jeśli nie będzie większego zaangażowania w tę sprawę, to w tym roku padnie ta nasza gazeta, a szkoda jej, ma już sporo, bo 15 latek!
Warto odwiedzać naszą stronę internetową, gdyż zamieszczamy tam wiele ciekawych informacji, nawet ogłoszenia duszpasterskie. Serwis parafialny znajdziemy pod adresem www.dziekanowice.pl. Czekamy na uwagi. Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek okazali swoją troskę o parafię.
Bóg zapłać Pani Żakowej z Nowej Wsi za pranie bielizny kościelnej.
Osobne podziękowanie kierujemy do Panów kierowców, którzy zawożą księży z Panem Jezusem do chorych. Ufamy, że Jezus, któremu w ten sposób posługują, będzie ich strzegł od wypadków.
Pan Stanisław Półtorak prowadzi w imieniu Zarządu Cmentarnego inwentaryzację cmentarza. Bardzo Mu jesteśmy wdzięczni za tak wielką pracę i niewdzięczną pracę.
Bóg zapłać strażakom, za uświetnianie swą obecnością uroczystości parafialne, a także za honorową wartę przy grobie Chrystusa. Szczególnie serdecznie dziękuję strażakom z Nowej Wsi za ścinkę drzew i czyszczenie rynien na kościołach oraz z Winiar za mycie i porządkowanie obejścia kościoła przed odpustem.
Jest kilku Parafian, do których zawsze mogę się zwrócić o pomoc i zawsze chętnie pomagają, poświęcając swój czas i pracę bezinteresownie. To ogromnie ważne mieć takich parafian, dlatego serdecznie im dziękuję. Trzeba tu wymienić Panów: Stanisława Nowaka z Rudnika, Stanisława Michalika z Rudnika, Joachima Bzdyla, Kazimierza Choroba z Nowej Wsi, Jerzego Idzi, Tadeusza Kraska. Wszystkim im serdeczne Bóg zapłać.
Bóg zapłać wszystkim, którzy troszczą się o wygląd cmentarza. Bóg zapłać Panu Andrzejowi Bodziochowi – za pracę koparką na cmentarzu.
Wdzięczny jestem swojej Siostrze Gieni za zaangażowanie i pomoc, za prowadzenie plebanii….
Raz jeszcze dziękujemy wszystkim za wszelką troskę o całą naszą Wspólnotę Parafialną. Niech Bóg wszystkim po swojemu wynagradza, a Matka Boża Dziekanowska pomnaża zdrowie, siły i niech nie wypuszcza ze Swej troskliwej opieki.
W nowym roku trzeba nam ze zdwojoną energią podjąć troskę o naszą Wspólnotę Parafialną.
Pragniemy też większego zaangażowania wiernych w życiu naszej Parafii. To ludzie świeccy winni przejmować większą odpowiedzialność za Parafię, za jej funkcjonowanie, o czym wciąż mówił Sługa Boży Jan Paweł II.
Tak bardzo pragnę, by w tym roku ruszyła sprawa renowacji naszego zabytkowego kościoła.
Cały ten rok i wszystkie sprawy parafii zawierzamy Bożemu Miłosierdziu i opiece Matki Bożej Dziekanowskiej.
                                                                                                                              Ks. Proboszcz





Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.