polski english français deutsch italiano nederlands
piątek, 19 maja 2006

Zróbcie cokolwiek wam powie

Maj – miesiąc maryjny

Docierają do nas zarzuty, że nasza pobożność maryjna jest powierzchowna. Zanim jednak zapałamy świętym oburzeniem zastanówmy się na ile nabożeństwa, pielgrzymki, peregrynacje, litanie i różańce mają wpływ na nasze życie codzienne?

Maj – najpiękniejszy miesiąc w roku, pełen barw, woni, ukwieconych pól i łąk. Nic więc dziwnego, że właśnie maj został poświęcony Tej, która była najpiękniejszym Kwiatem na ziemi. Wśród świętych Maryja – Matka Jezusa, a zarazem Matka Kościoła – zajmuje wyjątkowe miejsce. Bóg wyróżnił Ją spośród ludzi, wyznaczył Jej specjalne zadanie – została w cudowny sposób Bożą Rodzicielką, a potem, jako jedyny człowiek z duszą i ciałem wzięta do nieba. Jest blisko swojego Syna. Dlatego od początku ustanowienia Kościoła Chrystusowego wierni zwracali się do Niej, żeby się za nimi wstawiała i wypraszała potrzebne łaski. Była czczona od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Ten kult, zawsze bardzo żywy, przyjmował z czasem formę różnych świąt i uroczystości. Jedne z nich miały na celu przypomnienie poszczególnych zdarzeń, w których okazała się jawna opieka Maryi, czy to nad całym Kościołem, czy też nad poszczególnymi krajami lub miastami. Inne natomiast uwypuklały Jej cechy, czy też teologiczne prawdy związane z Jej Osobą czy rolą w Kościele. Nie od razu i nie wszystkie stały się świętami całego Kościoła. Do dziś obchodzone są lokalnie różne święta i uroczystości ku Jej czci. Wiele jednak z tych świąt regionalnych stało się świętami powszechnymi, obchodzonymi w całym Kościele.
W Polsce miesiąc maj jak żaden inny miesiąc obfituje we wspomnienia i święta maryjne:
• 3 maja – Uroczystość NMP Królowej Polski
• 6 maja – Wspomnienie NMP Łaski Bożej
• 13 maja – Matki Boskiej Fatimskiej
• 24 maja – NMP Wspomożycielki Wiernych
• 31 maja – Nawiedzenie NMP
• Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego – NMP Matki Kościoła.
Codziennie zaś odbywają się nabożeństwa majowe.
Nie bez powodu więc postrzegani jesteśmy przez innych jako naród maryjny, lecz jednocześnie docierają do nas zarzuty, iż pobożność nasza uważana jest za powierzchowną, uczuciową i taką jakąś „pogańską”, zatrzymującą się jedynie na tym co zewnętrzne. Zanim jednak zapałamy świętym oburzeniem zastanówmy się przez chwilę na ile owe nabożeństwa, pielgrzymki, peregrynacje, litanie i różańce mają wpływ na życie codzienne w naszym kraju. Ile to już razy odnawialiśmy Śluby Jasnogórskie, przyrzekając:
• stać na straży budzącego się życia
• bronić nierozerwalności małżeństwa
• wychować młode pokolenie w wierności Chrystusowi i bronić je przed zepsuciem
• wypowiedzieć walkę lenistwu i lekkomyślności, marnotrawstwu, pijaństwu i rozwiązłości
• zdobywać cnoty wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania.
Jak natomiast wygląda to w praktyce wiemy doskonale. Dlatego też gromadząc się u stóp Maryi i oddając Jej cześć, wsłuchujmy się w to, co do nas mówi. A Ona, tak jak prawie dwa tysiące lat temu w Kanie Galilejskiej, wskazując na swego Syna prosi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

ks. Adam Sekściński





Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.